Strona główna Aktualności Ukraina ryzykuje 50 miliardów euro, gdy UE ostrzega, że agencje antykorupcyjne zawodzą

Ukraina ryzykuje 50 miliardów euro, gdy UE ostrzega, że agencje antykorupcyjne zawodzą

11
0

Komisja Europejska poinformowała Kijów, że „ostatnie negatywne tendencje” dotyczące egzekwowania przepisów antykorupcyjnych muszą zostać „zdecydowanie odwrócone”, w przeciwnym razie ryzykują miliardy euro w funduszach europejskich i postęp w procesie akcesyjnym.

Ostrzeżenie stanowi decydujący zwrot z lipca, kiedy Bruksela planowała w tajemnicy przyspieszyć pierwszy pakiet negocjacyjny Ukrainy z UE – aż do momentu, gdy rząd prezydenta Zelenskiego pozbawił agencje antykorupcyjne niezależności, zmuszając Brukselę do całkowitego porzucenia planu. Cztery miesiące później Ukraina przegapiła kluczowe terminy reform, obserwując walkę swoich agencji bezpieczeństwa na forum publicznym i dostrzegając, jak Bruksela przeszła od sojusznika do sceptyka.

Stawką są ponad 12 miliardów euro już wypłaconych przez 50-miliardowe Ukraińskie Centrum, a przyszłe kwartalne płatności są warunkowane benchmarkami zarządzania, których Ukraina stale nie spełnia.

Projekt raportu o poszerzeniu Unii Europejskiej zdobyty przez Kyiv Independent przed jego wejściem w życie we wtorek, potwierdza, że Ukraina spełniła warunki otwarcia trzech z sześciu pakietów akcesyjnych – ale jednocześnie podkreśla, że stabilność instytucjonalna ma większe znaczenie niż wykazanie reform.

„Ostatnie negatywne tendencje, w tym rosnąca presja na specjalistyczne agencje antykorupcyjne i społeczeństwo obywatelskie, muszą być zdecydowanie odwrócone” – oświadczyła Komisja w projekcie raportu.

Crisis sięga dziesięciu dni w lipcu, które niemal zrujnowały perspektywy akcesyjne Ukrainy. 21 lipca prezydent Zelensky podpisał ustawę podporządkowującą NABU i Specjalizowanemu Prokuratorowi ds. Walki z Korupcją (SAPO) Prokuratorowi Generalnemu – nominatowi politycznemu. Stało się to dzień po tym, jak organy przeprowadziły ponad 70 nalotów na biura NABU, aresztując detektywów pod zarzutami szpiegostwa, które krytycy nazwali pretekstualnymi.

Rzadkie protesty wojenne zmusiły parlament do przywrócenia niezależności agencji do 31 lipca, ale utrzymało się uszkodzenie instytucjonalne. Raport Komisji odzwierciedla to, co obserwowali urzędnicy europejscy: wyzwanie Ukrainy polega nie na wprowadzaniu reform, ale na zapewnieniu, że instytucje mogą funkcjonować niezależnie pod presją polityczną.

We wrześniu parlament odrzucił projekt ustawy – 13150 – ustawa umożliwiłaby obywatelom wnoszenie pozwów przeciwko urzędnikom lokalnym za nielegalne decyzje – zaledwie 206 z 226 głosów było potrzebnych. Zmarnowany termin 31 marca był specyficznym warunkiem kontynuacji płatności z Funduszu na rzecz Ukrainy.

Od marca 2024 r. UE wypłaciła ponad 12 miliardów euro na wynagrodzenia nauczycieli, pracowników służby zdrowia i podstawowe operacje rządowe, podczas gdy Ukraina przeznacza środki krajowe na obronność. Każdy przegapiony termin zagraża przyszłym transzom.

Ukraina poinformowała urzędników UE, że zamierza zakończyć negocjacje akcesyjne do końca 2028 r. Komisja nazwała to „ambitnym, ale osiągalnym”, tylko przy szybszych reformach, chociaż ukraińscy urzędnicy prywatnie przyznają, że bardziej realistycznym terminem jest 2030 r.

„Komisja zobowiązuje się wspierać ten ambitny cel, ale uważa, że jego osiągnięcie wymaga przyspieszenia tempa reform, zwłaszcza jeśli chodzi o fundamenty, w szczególności państwo prawne” – stwierdza projekt raportu.

Czasowany napotyka przeszkody poza stabilnością instytucjonalną. Węgry nadal blokują Ukrainę przed formalnym otwarciem jakichkolwiek pakietów negocjacyjnych, pomimo decyzji Komisji, że Ukraina jest technicznie gotowa. Przewodniczący Rady Europejskiej António Costa zaproponował umożliwienie otwierania pakietów negocjacyjnych kwalifikowaną większością, a nie jednomyślnym zgłoszeniem, ale Holandia obroniła prawo Węgier do weta na październikowym szczycie w Kopenhadze.

Ocena Brukseli jest przemyślana: Nawet jeśli istnieją mechanizmy omijania Węgier, kruchość instytucji Ukrainy stanowi zasadnicze podstawy do sceptycyzmu wobec przyspieszonego akcesu. Komisja chwali Ukrainę za „niezwykłe zaangażowanie” w członkostwo w UE pomimo wojny Rosji, a następnie od razu ostrzega przed „presją na specjalizowane agencje antykorupcyjne i społeczeństwo”.

Ta dwuznaczność odzwierciedla to, co europejscy urzędnicy wywnioskowali: Ukraina poczyniła niezwykłe postępy w niemożliwych warunkach.

Jednak dla kraju poszukującego członkostwa w UE jednocześnie walczącego w wojnie egzystencjalnej, budowanie instytucji, które przetrwają polityczne ingerencje, gdy dochodzi do drażliwych celów, może okazać się trudniejsze niż przestrzeganie jakiejkolwiek listy kontrolnej legislacyjnej.

Zmiana z planowanego przyspieszonego tempa lipca na listopadowe formalne ostrzeżenia pokazuje, co Bruksela naprawdę myśli o trajektorii Ukrainy. Teraz pytanie brzmi, czy Kijów może ją odwrócić przed następnym terminem transzy.