W ciągu ostatnich sześciu tygodni proponowany unijny „kredyt odszkodowawczy” zbliżył się do rzeczywistości. Jest on wspierany przez ponad 200 miliardów dolarów zamrożonych rezerw Banku Centralnego Rosji przechowywanych głównie w Euroclear w Belgii.
Jednak poza samą decyzją, ważne pytanie brzmi, w jaki sposób te fundusze zostaną wykorzystane.
Ten kredyt odszkodowawczy, od dawna omawiany, teraz wydaje się być bliższy realizacji niż kiedykolwiek wcześniej. Belgia wyraziła zastrzeżenia co do mechanizmu, ale oczekuje się, że zostaną one rozwiązane w wyniku negocjacji. Podobne obawy mogą pojawić się we Francji i Niemczech, chociaż nie zostały one formalnie wyrażone.
Jednak podczas gdy UE i Ukraina spędziły miesiące nad doskonaleniem ram prawnych dla konfiskaty rosyjskich aktywów lub zysków z nich czerpanych, znacznie mniej uwagi poświęcono równoległemu pytaniu: w jaki sposób te zasoby powinny być wykorzystane po zabezpieczeniu.
Niedawny przykład daje pewne wskazówki. 22 października Szwecja ogłosiła, że Ukraina otrzyma między 100 a 150 myśliwców Gripen produkowanych przez Saab. Ogłoszenie było nieprecyzyjne pod względem finansowania, ale czas – dni po ujawnieniu szczegółów kredytu – sugeruje, że może zostać to sfinansowane za pośrednictwem mechanizmu odszkodowawczego, a nie z budżetu pomocy Szwecji. Jeśli tak, to wzorzec się powtarza. I Saab może nie być jedyny: Rheinmetall, Dassault Aviation, BAE Systems, Lockheed Martin i MBDA mogą wkrótce pójść śladem, oferując długoterminowe umowy zgodne z ich harmonogramami produkcji, a nie z natychmiastowymi potrzebami taktycznymi Ukrainy.
Pomoc jako szansa na zamówienia
W Wielkiej Brytanii na przykład ogłoszono dwa transze finansowania w lutym i lipcu 2025 r., powiązane z głównymi kontraktami Thales na 10 000 pocisków obrony powietrznej. Ale ma znaczenie czas: Rosja właśnie zaostrzyła ataki dronami – od 300 do 500 dronów na noc, zamiast dziesiątek.
Pociski Thales działają w przypadku mniejszych incydentów, ale nie mogą sprostać obronie przed rojem. Do czasu finalizacji kontraktów Ukraina już zaczęła masowo produkować interceptory dronów FPV, które kosztują ułamek zachodnich pocisków i okazały się skuteczniejsze wobec ataków nasyceniowych.
Każdy pocisk Starstreak lub Martlet kosztuje około 40 000-60 000 funtów. Interceptory FPV Ukrainy kosztują poniżej 400 funtów. Kiedy Rosja odpala 400 dronów w jedną noc, obliczenia stają się niemożliwe.
Redakcja. Wyrażane w naszym dziale Opinie poglądy należą do ich autorów. Zespół redakcyjny Euromajdan Press może lub nie podzielać ich poglądów.
Zgłoś opinię do Euromajdan Press





