Strona główna Aktualności Były szef operatora sieciowego na Ukrainie zatrzymany tydzień po nalocie na jego...

Były szef operatora sieciowego na Ukrainie zatrzymany tydzień po nalocie na jego dom, które uważał za motywowane politycznie

26
0

Biuro Śledcze Ukrainy zatrzymało w obwodzie lwowskim byłego szefa państwowego operatora sieciowego Ukrainy Ukrenergo, Włodzimierza Kudryckiego, potwierdziło to agencji Kyiv Independent 28 października.

Aresztowanie nastąpiło po nalocie na dom Kudryckiego tydzień wcześniej, który twierdził, że został zorganizowany przez jego przeciwników, aby „przesłać mu wiadomość.” Kudrytskyi, usunięty z funkcji w zeszłym roku, powiedział Kyiv Independent po nalocie, że nieznani mężczyźni zabrali mu telefon podczas przeszukania, aby uzyskać dostęp do jego komunikacji.

Podczas gdy Ukraina walczy o utrzymanie swojej sieci energetycznej w świetle ciągłego rosyjskiego ataku, aresztowanie Kudryckiego przyczynia się do rosnącego niepokoju w sektorze energetycznym kraju. Ukraińskie media Ukrainska Pravda doniosły ostatnio, powołując się na swoje źródła, że obecni urzędnicy mogą szukać winnych byłych liderów za nieochranianie infrastruktury energetycznej przed atakami rosyjskimi.

Nienazwane źródła prawa powiedziały Ukrainska Pravda 28 października, że spodziewa się się postawienia Kudryckiemu zarzutów popełniania oszustw na dużą skalę i prania brudnych pieniędzy w związku z wydarzeniami mającymi miejsce w 2018 r.

Sprawa dotyczy również Romana Hrynkevycha, który jest już badany w odrębnym śledztwie w sprawie korupcji związanej z zamówieniami na obronność. Hrynkevych, który rzekomo zorganizował całe zagranie, otrzymał drugie zawiadomienie o podejrzeniu.

Śledztwo sugeruje, że dwójka mogła odwracać środki z państwowego przedsiębiorstwa energetycznego podczas przetargów na przebudowę infrastruktury w 2018 r.

SBI twierdzi, że Kudryckiemu, który wówczas pełnił funkcję zastępcy dyrektora ds. inwestycji w Ukrenergo, podczas przetargów na odbudowę stacji przekazującej energię, spiskował z prywatną firmą. Strony podpisały dwa kontrakty o wartości ponad 68 mln hrywien (1,6 mln dol.). Państwowa firma zapłaciła następnie 13,7 mln hrywien (325 tys. dol.) z góry, które rzekomo zostały sprzeniewierzone, jak wynika z oświadczenia.

Śledczy twierdzą również, że podejrzani sfałszowali dokumenty, aby zarejestrować firmę używaną w oszustwie. Następnie dokonywali transakcji finansowych ze skradzionymi pieniędzmi, aby sprawić, żeby wyglądało to na legalne, powiedział SBI.

Wcześniej Kudryckyi powiedział, że prawdziwym celem przeszukań z 21 października było uzyskanie dostępu do jego telefonu i wiadomości. Był bardzo krytyczny wobec swojej decyzji o rezygnacji z Ukrenergo we wrześniu 2024 r., twierdząc, że osoby korumpowane próbowały przejąć kontrolę nad przedsiębiorstwem.

Przymusowa rezygnacja Kudryckiego w przededniu sezonu grzewczego w 2024 roku wywołała kontrowersje zarówno w kraju, jak i za granicą, gdyż był powszechnie postrzegany jako godny zaufania.

Przewodniczący rady nadzorczej firmy, Daniel Dobbeni, i członek zarządu Peder Andreasen powiedzieli, że jego zwolnienie w zeszłym roku wynikało z zarzutów, że Ukrenergo nie zdołało ochronić infrastruktury energetycznej Ukrainy przed rosyjskimi atakami rakietowymi i nazwali to „politycznie motywowanym”, które nie miało „uzasadnionych podstaw.”