Były napastnik Celticu Hyeon-Gyu Oh wrócił do Glasgow, aby upokorzyć 10-osobowy Rangers, zdobywając jedynego gola w pełnej incydentów wygranej Gentu 1-0 w Lidze Europy na Ibrox.
Południowokoreański zawodnik miał obroniony rzut karny w pierwszej połowie, zdobył zwycięskiego gola po 55 minutach i później miał sytuację sam na sam z bramkarzem, ale gol został zdewaluowany po spalone.
Rangers – którzy mieli Mohameda Diomandego wyrzuconego za 41 minut – nie stworzyli żadnej sytuacji strzeleckiej po 34. minucie i zostali wygwizdani po końcowym gwizdku.
„Myślę, że było trudno, gdy graliśmy tak długo w dziesiątkę,” powiedział Martin dla TNT Sports. „Mielismy kontrolę w pierwszej części meczu, potem Dio opuszcza pole gry i zmienia to sytuację.
„Myślę, że chłopaki zagrali dobrze w drugiej połowie. Wyglądaliśmy groźnie w kontratakach, chcieli przejąć kontrolę nad grą, trzymali się razem.
„Chcieliśmy wywrzeć presję i spowodować problemy przeciwnikom, a potem straciliśmy bramkę, której nie powinniśmy słabo tracić.
„Ale walczysz do końca. Jestem dumny z drugiej połowy. Grając z dziesięcioma przeciwko porządnej drużynie nie jest łatwe, więc jest jak jest.”
Wynik zwiększa presję na Russella Martina, którego drużyna wygrała jednego z pierwszych 14 meczów we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.