Paul Merson twierdzi, że Arsenal wygra Premier League w tym sezonie i uważa, że sukces mistrzowski strony Mikel Arteta może zmusić Pepe Guardiolę do opuszczenia Manchesteru City. Arsenal prowadzi w wyścigu o tytuł, wyprzedzając drugie Manchester City o dwa punkty przed nadchodzącym weekendem Premier League. Na początku sezonu wyprzedzili konkurentów, ale kilka drobnych zakłóceń na drodze sprawiło, że ich przewaga się zmniejszyła. Jednak gdy Arteta przygotowuje się do swojej szóstej rocznicy na stanowisku, Merson uważa, że Kanonierzy są na dobrej drodze, by zakończyć 22-letnie oczekiwanie na sukces w Premier League pomimo konkurencji ze strony City. I po tym, jak w tym tygodniu plotki rzuciły cień na przyszłość Guardioli – z sugestiami o wskazaniu następców – Merson uważa również, że zwycięstwo Arsenalu w lidze może być końcem dla Hiszpana na Etihad.
„Uważam, że oni [Arsenal] wygrają ligę” – powiedział Merson. „Pozostało 22 mecze. Ich skład jest tak duży i tak silny, że wygrają ligę, moim zdaniem. Gdyby było jeszcze sześć meczów do końca i ja siedziałbym tutaj z dwoma punktami, to bym powiedział Man City! Man City nie jest już tym samym Man City. Nie są tą drużyną, którą widzieliśmy demolującą zespoły. Kiedyś prowadziłem Soccer Saturday i oglądałem, jak zespoły przyjeżdżały i dostawały po tyłkach, a gdy odjeżdżały z dwiema lub trzema bramkami w plecy, były bardziej niż zadowolone. Teraz już nie jest tak. Myślę, że to odbiło się na nim. Myślę, że teraz jest znacznie trudniej. Jest znacznie więcej. Kiedyś tylko trenował drużynę, a potem wychodziła na boisko i grała. Teraz jest znacznie więcej do tego. To wyczerpujące. A kiedy jesteś menedżerem, kim jest on, ja mówię tylko z daleka, ale jego głowa przypomina mi pralkę. Zawsze się kręci. Zawsze o czymś myśli. Nie sądzę, że się kiedykolwiek odpręża, i to odciska swoje piętno. I myślę, że jeśli nie wygrają tego sezonu, to myślę, że on zrozumie, że to będzie prawdopodobnie Arsenal na domenie na jakiś czas, i myślę, że odejdzie, kiedy jeszcze jest na prowadzeniu”.
„Hala Arsenalu” – dodał. „Są tylko dwie pewne rzeczy w zarządzaniu: płacisz podatek, dostajesz zwolnienie. To są dwie najpewniejsze rzeczy w zarządzaniu, musisz poświęcić czas. Wiesz, co zrobił Arteta. Słyszę, jak ludzie mówią, „jeśli nie wygrają w tym roku, Arteta musi odejść”. Przywrócił życie w Arsenale. Nie mieli najmniejszej szansy na kiedykolwiek wygranie ligi. Czy dostanoliby się do pierwszej czwórki? To był rzut monetą. Teraz są wielkimi graczami. Pozbył się każdego, wszystkich problemów, i przywrócił życie w klubie, i teraz są bardzo dobrą drużyną, która jeśli zakończysz powyżej Arsenalu, wygrasz Premier League.
„Nie mają składu zdolnego do zdobycia tytułu ligowego. Mają drużynę pucharową. To drużyna pucharowa, która będzie występować na pewnych poziomach tak wysoko, ale jest tak młoda, że raz będzie tutaj, a potem będzie z powrotem na dole. Kiedy idę i oglądam Chelsea, nigdy nie dają ci pełnej 90-minutowej wydajności. Będzie 20 minut wielkości, 25 minut 'wow, skąd to się wzięło?’, i kolejne 15 minut wielkości. To nigdy nie jest takie jak w całym zakresie. Dlatego dobrze wypadną w pucharach. Myślę, że wygrają jakiś puchar, ale nie wygrają ligi w ciągu 38 meczów. Drużyna nie ma doświadczenia na pełny dystans. Nie kupili po to, by wygrać Premier League, moim zdaniem. Dlatego nie myślę, że będzie problem, jeśli nie wygrają ligi. Myślę, że będą nadal utrzymywać się w pierwszej czwórce. Mogą nadal zdobywać graczy tu i ówdzie i może ich sprzedawać, ale muszą ciągle utrzymywać się w pierwszej czwórce dla piłki Ligi Mistrzów. Nie sądzę, że właściciele się zdenerwują, jeśli nie wygrają Premier League, bo właściciele nie kupili drużyny, by wygrać Premier League. Moim zdaniem kupili, by być dobrą drużyną pucharową, z solidnym miejscem w Premier League.
„Aston Villa ma trzy punkty z tyłu. Jeśli mówimy dzisiaj, tak, są w walce o tytuł”.Ale mówimy o kolejnych 22 meczach. Myślę, że Unai Emery chciałby wygrać Ligę Europy. Jeśli zająłby czwarte miejsce w tej Premier League i ją wygrał, myślę, że kibice Villi byliby zadowoleni”.
„Villa nie wygrała trofeum od 30 lat. Tak, grałem w tym klubie. Na szczęście, kochałem tam. To gigantyczny klub piłkarski. Muszą zdobyć trofeum. Jeśli mogą zdobyć trofeum i zająć miejsce w pierwszej czwórce, myślę, że mieliby niesamowity sezon, ale skład nie jest ogromny. I jeśli Morgan Rogers się zrania, trochę bym się o nich martwił”.
„Problemy sięgają głębiej niż menedżerowie [w Tottenhamie]. To muszą być gracze. Mieli niektórych największych menedżerów wszech czasów w Tottenhamie, i żaden z nich nie odniósł sukcesu. I nie podobało mi się to, co powiedział Thomas Frank tydzień temu. Wiem, że fani stają się nieco niespokojni, i jeśli nie jesteś na prowadzeniu 3-0 w pierwszych 20 minutach, wszyscy zaczynają oszalać. Ich sąsiedzi mają się dobrze, ale jednocześnie, jako menedżer, musisz zrozumieć półki. Kiedy jesteś graczem, są półki. Menedżerowie mają swoje półki”.





