Strona główna Sport Jones: Salah przeprosił drużynę po wybuchu – wszyscy jesteśmy za nim

Jones: Salah przeprosił drużynę po wybuchu – wszyscy jesteśmy za nim

10
0

Curtis Jones powiedział Sky Sports, że Mohamed Salah przeprosił swoich kolegów z Liverpoolu za swoje eksplozywne wywiady – i drużyna stoi za napastnikiem. Salah został wyłączony z wyboru do zwycięstwa Liverpoolu w Lidze Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan w zeszłym tygodniu po tym, jak powiedział, że nie utrzymuje już relacji z trenerem Arne Slotem po remisie 3-3 z Leeds United. Jednak Salah powrócił do składu w zeszły weekend po rozmowach z Slotem i błyszczał w ich zwycięstwie nad Brighton, asystując Hugo Ekitike przy drugim golu, po wejściu z ławki w pierwszej połowie. Slot powiedział potem, że nie ma „żadnych spraw do załatwienia” z Salaha, który teraz wyjechał na Puchar Narodów Afryki z Egiptem, a kolega z drużyny Jones ujawnił, że napastnik przeprosił drużynę. W wywiadzie ekskluzywnym dla Sky Sports, Jones powiedział: „Mo jest samodzielny i może mówić swoje rzeczy. Przepraszał nas i powiedział: 'Jeśli kogoś dotknąłem albo sprawiłem, że poczuliście się w jakiś sposób, przepraszam’. To człowiek, jaki jest. Mogę mówić tylko o tym, co wiem o Mo i jak się zachował w tej sytuacji. Był pozytywny. Zachowywał się tak samo. Był ten sam Mo, miał szeroki uśmiech na twarzy, a wszyscy byli dokładnie tacy sami. Wydaje mi się, że to po prostu część chcąc być zwycięzcą i nie sądze, że on będzie ostatni. Rozumiem, że są pewne sposoby, w jakie można podejść do sprawy, ale jeśli chłopak ma dobrze, żeby po prostu być na ławce i nie chce grać i nie pomóc zespołowi, to myślę, że to jest większy problem. Kiedy był jakiś gniew, włącznie ze mną, zawsze był z dobrego powodu. W danym momencie może źle to wychodziło, ale nigdy nie było to, żeby wpłynąć na zespół, personel, menedżera, nikogo takiego. Jesteśmy już po tym i świetnie się dogadujemy jako zespół, grając dobrze i zaczynając wygrywać mecze. Nikt nikogo nie obwinił.

Nikt nikogo nie obwiniał

Jones wyraził swoje frustracje podczas wywiadu po meczu, w którym Liverpool został pokonany 4-1 na Anfield przez PSV Eindhoven w zeszłym miesiącu, mówiąc, że to było „niedopuszczalne” i że był „przeskoczył ze złości” z powodu najgorszej serii klubu od 71 lat. Od tamtej pory jednak Liverpool pozostał niepokonany przez pięć meczów i wydaje się, że zawrócił na właściwą ścieżkę przed trudnym okresem w sezonie. „Jestem z Liverpoolu, wiem jak wiele to znaczy dla miasta, kibiców, klubu i personelu tutaj” – powiedział. „To prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy znalazłem się w takiej sytuacji. Było kilka powodów, dla których wyszedłem i powiedziałem. Byłem tylko szczery. Powiem to, co myślę, i czasami irytuję [ludzi]. Każdy, kto mnie zna, wie, że nienawidzę przegrywać, niezależnie czy to gry karciane, gry treningowe, to nie ma znaczenia. Teraz, ponieważ jestem w pierwszym zespole i jestem z Liverpoolu, wspierałem zespół od dziecka, gram jako zawodnik, ale jednocześnie jak kibic. Wiem, jak bardzo to wpływa na kibiców, na mnie to działa dokładnie w ten sam sposób. Mam to dodatkowe na mnie, że nie możemy przegrać. Byłem zły, ale to było także szokujące. Pozytywnie było zobaczyć, jak zachowali się chłopacy. Nie obwiniali Mo, nie obwiniali menedżera, nie obwiniali siebie nawzajem czy cokolwiek takiego. Po prostu wzięliśmy to na siebie. Mówiłem o tym, że chłopcy muszą więcej biegać, walczyć i rywalizować. Nie mówiłem tylko o nich, to dotyczy również mnie. Teraz zaczynasz to widzieć i dlatego myślę, że cała sytuacja się zmienia.”

Jones kontynuował: „Kiedy rozmawiałem z chłopakami z różnych drużyn i widzę, jak nasz zespół jest do nich, tutaj jest więcej rodzinnej atmosfery i rodziny kłócą się i walczą, ale zawsze trzymają się razem. Ten mały załamanie pokazał, że najważniejsza jest rodzina. Mówię to z pewnością fanów i spraw z Mo, że nie wpłynęło to na nas w żaden sposób. To wpłynęło na nasze umysły, że musimy wygrywać, ale nikt nikogo nie obwiniał i uważam, że to najważniejsze.”

Slot: Nie będę rozpraszać Salaha rozmowami o Liverpoolu

Slot podczas piątkowej konferencji prasowej powiedział, że nie będzie rozpraszać Salah z żadną rozmową na temat Liverpoolu podczas Pucharu Narodów Afryki. „Mówiłem w zeszłym tygodniu, że czyny mówią głośniej niż słowa i poszliśmy dalej” – powiedział Slot. „Był w składzie i byłem pierwszą zmianą, którą zrobiłem. Teraz jest na PNAF grając ważne mecze dla siebie, ale także dla swojego kraju. To uczciwe zarówno dla nich, jak i nas, ponieważ mamy do rozegrania kilka bardzo ważnych meczów, że cała uwaga skupia się na nim i nie powinno być żadnych rozpraszaczy od mojego mówienia cokolwiek o jego czasie tutaj w Liverpoo. „Poszliśmy dalej po wywiadzie z Leeds, a on zagrał przeciwko Brightonowi”.