Brian Brobbey zdobył zwycięskiego gola, gdy Sunderland dokonało imponującego comebacku, pokonując 10-osobowy Bournemouth 3-2 w Premier League. The Black Cats nadal są niespodzianką po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej i pozostają niepokonani na Stadium of Light w tym sezonie. W ciągu 15 minut wydawało się, że jest to wątpliwe, ponieważ Sunderland znalazło się wtedy w tyle 2-0. Były pewne szczęśliwe zdarzenia przy otwarciu Bournemouth, z pierwotnym strzałem Evanilsona odbijającym się od poprzeczki. Amine Adli czekał potem, aby wbić z bliskiej odległości.
Tyler Adams również przyciągnąłby uwagę po strzeleniu drugiego gola Cherries z połowy boiska w swoim 50. występie dla klubu. Dostrzegł on, że bramkarz Robin Roefs jest przed linią bramkową i postanowił spróbować szczęścia, pokonując go fantastycznym trafieniem, które zostawiło bramkarza w kłopocie w bramce.
Nevertheless, in nie utrzymała, ponieważ Sunderland została nagrodzona rzutem karnym tuż przed pół godziną. Alex Scott chwycił Reinildo w łydkę, gdy obaj byli prawie plecami do siebie, a sędzia wskazał na punkt karny. W następstwie tego było długie sprawdzanie VAR, które trzymało się decyzji na boisku.
Enzo Le Fee rozpoczął potyczkę, uderzając wysoko w siatkę fantastycznym karnym, który przywrócił życie na Stadium of Light.
Co więcej, mniej niż minutę po przerwie Sunderland wyrównało. Bertrand Traore i Granit Xhaka zagrali fantastycznie w akcji, a kapitan Black Cats zagrał cudowne podanie dla swojego kolegi z drużyny. Następnie było niskie strzał z Traore na jego pierwszego gola dla Sunderlandu.
Mecz kontynuował się szybko, a mniej niż 10 minut po wejściu na boisko Brobbey dokończył comeback. To było z rzutu rożnego, którego napastnik skierował do bramki.
Incidenty nie skończyły się tam. Na końcu drugiej połowy było długie dodatkowe czasy i krótko przed końcem Lewis Cook zobaczył czerwoną kartkę po uderzeniu lokcia Reinildo. W meczu, który miał 10 żółtych kartek – nie licząc kilku dla ławki Bournemouth i samego Andoniego Iraoli – usunięcie było może niespodzianką.
Wynik sprawił, że Sunderland awansował na czwarte miejsce przed pozostałymi meczami w ten weekend, podczas gdy Bournemouth spadło na dziewiąte miejsce. Po dobrym początku sezonu Cherries zakończą listopad bez zwycięstwa.






