Strona główna Sport Thiago znowu błyszczy w późnym show Brentford, który pokonał Burnley

Thiago znowu błyszczy w późnym show Brentford, który pokonał Burnley

38
0

Igor Thiago zapisał się w historii Brentfordu dwiema bramkami w zwycięstwie The Bees 3-1 nad Burnley.

Brazylijczyk zdobył gola z rzutu karnego po 81 minutach, co dało mu 10 goli w Premier League w tym sezonie, co osiągnął w zaledwie 13 meczach. Ivan Toney wcześniej miał rekord klubowy w jednym sezonie, osiągając dwucyfrową liczbę goli w 15 meczach w sezonie 2022/23.

Dopisał kolejnego gola w ciągu pięciu minut, po wykonaniu rzutu karnego przez Ziana Flemminga, kiedy wynik był wyrównany, a później Dango Ouattara dodał drugą warstwę dla Brentford w 92. minucie.

Trzecie zwycięstwo z rzędu Brentfordu na własnym boisku wskoczyło ich na ósme miejsce w tabeli, podczas gdy Burnley pozostaje w strefie spadkowej po swojej ósmej porażce w jedenastu ostatnich ligowych meczach.

Brentford ponownie prosperuje na własnym terenie

Pierwsza połowa minęła bez większych incydentów na zachodnim Londynie.

Nathan Collins miał świetną szansę na skorzystanie z dobrego początku Brentfordu, gdy zrobił gwałtowny rzut do piłki na rogu po prawej stronie, ale kontakt był minimalny i Burnley uszło z tego bez szwanku.

Natomiast Clarets mieli swoją najlepszą szansę tuż przed przerwą, kiedy Caoimhin Kelleher pokazał czujność i sprawność, by obronić strzał Flemminga.

Ale gdyby Ouattara nie wyszedł na spalonego w akcji, Thiago miał już swoją pierwszą bramkę krótko po wznowieniu gry, kiedy trafił wysoko do siatki. Musiał jednak poczekać jeszcze pół godziny.

Axel Tuanzebe strącił Ouattarę w polu karnym i po weryfikacji VAR potwierdzającej kontakt oraz to, że Thiago nie był na spalonym w akcji poprzedzającej, podyktowano rzut karny, który Thiago pewnie wykorzystał.

W ciągu kilku sekund Michael Kayode został ukarany za faul na Jaidonie Anthony’m, a Flemming wyrównał z rzutu karnego z przeciwnej strony.

Późniejsza dramatyczna akcja trwała dalej, gdy Rico Henry zaatakował wrzutkę i piłka upadła sprzyjająco dla Thiago, by trafić ponownie wysoko do siatki – a Ouattara dodał klasy w trzeciej z dziewięciu dodanych minut, gdy kontrolował znakomitą piłkę od Jordana Hendersona i skończył z podobnej pozycji.

Historia meczu w liczbach…

Co czeka nas w Premier League?