Zmiana Briana Brobbeya w 94. minucie pozwoliła Sunderlandowi zdobyć punkt nad liderami Premier League – Arsenalem w dramatyczny sposób na Stadium of Light.
Brobbey stał się bohaterem, gdy pokonał Davida Rayę i skierował piłkę do bramki po bramkach Bukayo Saki i Leandro Trossarda, które wydawało się, że Gunners kompletnie dominują w drugiej połowie.
Zakończenie opowieści było spektakularne, co oznacza, że drużyna Mikel Arteta zwiększa swoją przewagę na czele Premier League do sześciu punktów, podczas gdy Sunderland awansuje na czwarte miejsce przed meczem Manchesteru City z Liverpoolem w Super Sunday, na żywo w Sky.
Dan Ballard dał gospodarzom prowadzenie w pierwszej połowie, wspierając tym samym status Sunderlandu jako niespodzianki sezonu Premier League.
Liczby przed meczem były najlepszymi w lidze, a gdy zegar przekroczył trzecią minutę, Arsenal mijał godzinę 13. bez wpuszczonej bramki we wszystkich rozgrywkach.
Ten rekord nie potrwał jednak długo, ponieważ po raz pierwszy od 812 minut ich obrona została pokonana, dość ironicznie, przez stały fragment.
Głębkie dośrodkowanie spod stopu Robina Roefsa trafiło do Nordiego Mukiele, który skierował piłkę w dół do byłego absolwenta akademii Arsenalu, Ballarda, który uderzył w świetny strzał, pokonując Rayę i wywołując euforię na Stadium of Light.
Zmusiło to Arsenal do tego, czego nie robili od września podczas meczu z Newcastle, czyli do odrabiania strat.
To, co powiedział Mikel Arteta w szatni wyjazdowej, jasno pobudziło kanonierów do akcji w drugiej połowie.
Regis Le Bris’ musiał zadowolić się punktem, ale nawet w tak późnym momencie potrzebował Ballarda, aby obronić prawie pewnego zdobycia zwycięstwa przez Mikel Merino.
Arteta: Sunderland dyktuje warunki
Menadżer Arsenalu Mikel Arteta w rozmowie ze Sky Sports:
„Naprawdę trudne zadanie. Wiedzieliśmy, jak oni się ustawiają. Trzeba im oddać, bo utrudniali nam grę. Ciągle prowadzili grę w obszarach, które chcieli.
„Czas dodany na końcu każdej połowy mówi wiele. To normalne. Regis i jego zespół starają się dać z siebie wszystko, a my również staramy się zrobić to samo.
„Musimy poprawić sposób, w jaki tracimy bramki. Jest bardzo jasne, co robią, robią to bardzo dobrze. Trzeba to pokazać i spróbować trenować, a potem skutecznie wykonać na boisku.
„Potrzebowaliśmy bramki, aby uwierzyć. Udało nam się i postawiliśmy ich w trudnej sytuacji. Stworzyliśmy wiele okazji, a potem zdobyliśmy drugą bramkę, co jest najtrudniejsze do wykonania.
„To kolejny bezpośredni podanie, tracimy drybling i napastnik uderza w niesamowity sposób, aby zabezpieczyć się przed odbiciem i zdobyć bramkę.”
Le Bris: Musieliśmy być w najlepszej formie, aby zremisować z Arsenalem
Menadżer Sunderlandu Regis Le Bris w rozmowie ze Sky Sports:
„Myślę, że ponownie pokazaliśmy nasz charakter i jedność. Mieliśmy problemy, zgodnie z oczekiwaniami, z naprawdę silnym zespołem. Nawet gdy przechodziliśmy przez trudne momenty, pokazaliśmy, że można zmienić dynamikę i stworzyć coś do końca.
„Musimy był najlepszym Sunderlandem w różnych fazach. Pierwsza połowa była interesująca. Była zbilansowana. Byliśmy zorganizowani poza swoim miejscem z możliwością zagrożenia przeciwnikowi na stałe fragmenty.
„Mieliśmy dobrych graczy z piłką. W drugiej połowie było trochę trudniej. Byliśmy bardziej krucho z piłką i straciliśmy taką bramkę. Ale to jest naprawdę dobra lekcja, bo mamy naprawdę młody zespół bez doświadczenia w Premier League.
„Mamy zbalansowany zespół z różnymi opcjami. Różne profile. Kiedy przygotowywaliśmy się do tego sezonu, było naprawdę ważne dodać trochę fizyczności i myślę, że to widzisz dziś.”
Sunderland pokazują, że potrafią zmusić każdego do gry po swojemu
Na początku sezonu Sunderland znaleźlibyśmy na końcu wielu przewidywań tabeli Premier League. Ale wyniki takie jak ten pokazują, dlaczego wcale nie są blisko spadku.
W drugiej połowie Czarne Koty były bezradne wobec Arsenalu, który wydawał się zdolny do zdobycia bramki praktycznie przy każdym ataku. Jednak w pierwszej połowie było zupełnie inaczej.
Zespół Regisa Le Brisa zaprezentował dominującą pierwszą połowę. I to nie było przez granie najpiękniejszej piłki. To było przez zmuszenie przeciwników do gry dokładnie tak, jak chcieli.
Zdecydowany charakter obrony Sunderlandu zaczął irytować Arsenal, i w momencie, gdy stracili gola, po prostu grali właśnie na korzyść gospodarzy. Głupie faule, pochopne decyzje w trzeciej tercji. Tak, po przerwie uspokoili się, ale Sunderland wyprowadził ich z równowagi.
Fakt, że byli w stanie to zrobić przeciwko drużynie, która mogłaby odejść na dziewięć punktów na czele Premier League w razie zwycięstwa, świadczy wiele o tym, co nowo promowana drużyna była w stanie zrobić. Zarówno tej nocy, jak i przez cały sezon.
Kiedy ludzie mówią, że nie ma łatwych spotkań w Premier League, Sunderland jest tego dowodem, na który będą nadal wskazywać.
Callum Bishop
Obrona Arsenalu wreszcie została złamana, a presja spada na napastników
Dobre rzeczy nie mogą trwać wiecznie, a w przypadku Arsenalu, ich seria meczów bez wpuszczonej bramki dobiegła końca na Stadium of Light.
Ogromnych 812 minut po strzeleniu swojego ostatniego gola, Dan Ballard udowodnił, że możliwe jest pokonanie Davida Raya i przypomniał Premier League, że Kanonierzy nie są niezłomni.
To nie oznacza, że drużyna Mikel Arteta będzie teraz traciła gole na lewo i prawo, ale oznacza to, że z przodu będą musieli być bardziej skuteczni.
Arteta będzie wskazywał na fakt, że nie miał do dyspozycji kilku opcji ataku. Viktor Gyokeres dołączył do takich graczy jak Kai Havertz, Gabriel Martinelli, Gabriel Jesus i Noni Madueke na bocznej linii, ale Kanonierzy stworzyli 17 szans strzeleckich.
Bukayo Saka i Leandro Trossard mogli zdobyć bramki, ale także zmarnowali dobre okazje. William Saliba może nie być tą osobą, którą wskazałbyś, aby zdobywać gole, ale on również spojrzy na dzisiejszy mecz myśląc, że mogli mieć jego nazwisko na liście strzelców.
Gdyby kolejny czysty arkusz został zapewniony, to nie miałoby to znaczenia w szerszym kontekście. Ale ostatecznie może to być kosztowne.
Jakość Saki nie podlega wątpliwości. Umiejętności Trossarda są niedoceniane. Merino jest przydatną opcją jako numer 9. Ciężar będzie nadal spadać na nich, podczas gdy inni gracze odzyskują formę, a ich produkcja zostanie poddana wątpliwości, jeśli więcej nocy, takich jak ta, zacznie wpływać na ich walkę o tytuł.
Callum Bishop





