Trener szkockiej drużyny narodowej Steve Clarke powołał czterech graczy do swojego zespołu na decydujące mecze eliminacyjne mistrzostw świata z Grecją i Danią. Bramkarz Falkirk Scott Bain, który zagrał ostatnio w trzech meczach w reprezentacji narodowej w marcu 2019 roku przeciwko San Marino, zastępuje numer 1, Angusa Gunna.
Gun z Nottingham Forest – który rozpoczął wszystkie cztery poprzednie mecze eliminacyjne Szkocji – doznał kontuzji więzadła kolana, więc Craig Gordon, 42 lata, i Liam Kelly z Rangers to inne opcje bramkarskie dla Clarke’a. Na drugim końcu boiska partner Gordona z Hearts Lawrence Shankland wraca zastępując napastnika Hibernianu Kierona Bowiego.
Shankland zdobył trzy bramki w ostatnich trzech meczach, podnosząc swój bilans na siedem goli w sezonie, pomagając Hearts w zdobyciu pierwszego miejsca w Scottish Premiership.
W innych obszarach Clarke zwiększył opcje defensywne, powołując lewego obrońcę Sassuolo Josh’a Doiga po jego wykluczeniu z październikowej kadry. Tymczasem Ross McCrorie z Bristol City będzie mieć nadzieję na pierwszy występ w reprezentacji Szkocji od ponad roku po dołączeniu do większej grupy 25-osobowej.
W innym miejscu Clarke ma nadzieję, że Aaron Hickey zagra dla Brentford w nadchodzonym tygodniu po wyzdrowieniu z kontuzji, która wykluczyła go od początku października. W międzyczasie, w niezmienionym środku pola oczekuje się, że Billy Gilmour będzie gotowy mimo kontuzji odniesionej podczas remisu Napoli z Como w weekend.
Clarke ma na celu zwycięstwo w Danii jako „finał pucharu”.
Podczas gdy Szkocja ma już zapewnione miejsce w barażach mistrzostw świata, drużyna Clarke’a udaje się do Grecji 15 listopada, zanim trzy dni później powita lidera grupy C – Danię na Hampden Park w potencjalnym meczu o zwycięstwo-weź wszystko.
Danię czeka lepszy bilans bramkowy i ma przed sobą Białoruś, więc Szkocja prawdopodobnie będzie musiała zdobyć przynajmniej remis w Grecji, zanim pokona Danii na stadionie narodowym, aby zapewnić sobie automatyczne awans na turniej finałowy po raz pierwszy od 1998 roku.
„Wszyscy musimy sobie przypomnieć, że bylibyśmy zachwyceni, gdybyśmy byli w tej sytuacji, wchodząc w ostatnie dwa mecze eliminacyjne, już eliminując jedno z głównych zagrożeń ze strony Grecji” – powiedział Clarke.
„Oni [Grecy] nie mogą brać udziału w barażach ani rywalizować o pierwsze miejsce, ale to nie oznacza, że mecz w Grecji nie będzie trudny, bo jestem pewny, że będą chcieli udowodnić, że są lepsi od Szkocji.
„Jesteśmy w dobrym miejscu. Musimy upewnić się, że zdobędziemy wynik, który nam potrzebny z Grecji, aby mecz z Danią tutaj stał się finałem pucharu.”







