Strona główna Sport West Ham: Jarrod Bowen przyznaje, że klub ma problemy po porażce z...

West Ham: Jarrod Bowen przyznaje, że klub ma problemy po porażce z Leeds, a zapaść drużyny Nuno Espirito Santo trwa

15
0

Kapitan West Hamu, Jarrod Bowen, przyznał, że klub znajduje się w tarapatach i skrytykował brak odwagi wykazanej podczas porażki 2-1 z Leeds United na Elland Road. Przegrana, która przyszła zaledwie cztery dni po nieszczęśliwej porażce 2-0 z Brentford na London Stadium, oznacza, że Hammers pozostają na przedostatnim miejscu w lidze Premier League po wspólnie najgorszym początku sezonu.

Strata, która przyszła zaledwie cztery dni po nieszczęśliwej porażce 2-0 z Brentford na London Stadium, oznacza, że Hammers pozostają na przedostatnim miejscu w lidze Premier League po wspólnie najgorszym początku sezonu.

Strata, która przyszła zaledwie cztery dni po nieszczęśliwej porażce 2-0 z Brentford na London Stadium, oznacza, że Hammers pozostają na przedostatnim miejscu w lidze Premier League po wspólnie najgorszym początku sezonu.

Strata wskazywała dziewiątego gola, który West Ham stracił po rzutach rożnych w tym sezonie, potrójna liczba, inna niż jakikolwiek inny zespół oraz największa liczba goli straconych przez drużynę w historii rozgrywek po dziewięciu meczach. Wsparcie Bowena dla Mateusa Fernandesa w celu zmniejszenia deficytu i wywołania późnej nadziei na Elland Road jedynie zamaskowało pęknięcia po kolejnym nieszczęśliwym występie jego zespołu, z kapitanem krytykującym brak odwagi wykazanej po meczu.

„Premier League wymaga, abyśmy naprawdę ruszyli tyłek. Jesteśmy w naprawdę trudnej sytuacji. Musimy stawić czoła rzeczywistości, im szybciej to wszyscy zrozumieją, musi to się zmienić” – powiedział Bowen po porażce.

Nuno Espirito Santo powtórzył frustracje swojego kapitana. Mówiąc do Sky Sports po trzeciej porażce w zaledwie czwartym meczu prowadzenia klubu powiedział: „To jest nie do przyjęcia w Premier League, tego rodzaju błędy”.

Kiedy Nuno Espirito Santo da sobie szansę, po dwóch nieprawidłowych składach przeciwko Leeds i Brentford, gdzie eksperymentował z odwróconymi obrońcami grającymi po niewłaściwej stronie i brakiem środkowych napastników?

O ile nieszczęsne pierwsze 15 minut, które spowodowały stratę 2-0, były szczęściem, że jest to dość nieskuteczny zespół Leeds, bo mogło być gorzej przed przerwą. West Ham nie zasługiwał na powrót do gry. Leeds przebiegł niemal o siedem kilometrów więcej niż oni, tworząc szansę za szansą przez całe serce zespołu. Mając w tej dywizji ponad dziesięcioletnie doświadczenie, to jest nie do przyjęcia.

Są dziury w obronie, dziury w pomocy i z niechęcią Nuno korzysta z Calluma Wilsona jako jedynego rozpoznanego, zdrowego napastnika, jest też dziura w ataku. Jeśli West Ham gra w ten sposób przeciwko swoim rywalom o utrzymanie się w lidze, to jak będą się prezentować przeciwko lepszym zespołom?

West Ham zmierza w dół, dopóki Nuno jej nie zmieni – razem ze swoim zespołem. Będzie potrzebny cud w tym momencie.