Strona główna Showbiznes Disney rozważa strukturę dwóch dyrektorów generalnych jako zastępstwo dla Boga Igera. Jego...

Disney rozważa strukturę dwóch dyrektorów generalnych jako zastępstwo dla Boga Igera. Jego historia może uczynić to zły pomysł

19
0

W miarę zbliżania się 2025 r. do końca, Disney zbliża się do ogłoszenia, na które cała branża rozrywkowa czeka – kto przejmie po Bobie Igerze stanowisko szefa spółki.

Disney publicznie oświadczył, że jego następca zostanie wybrany na początku 2026 roku. Dwaj wewnętrzni kandydaci wyróżniają się jako najbardziej prawdopodobni: Przewodnicząca Wydziału Rozrywki Disneya Dana Walden oraz Przewodniczący Działu Disney Experiences Josh D’Amaro. Walden ma dziesięciolecia doświadczenia w Hollywood, a D’Amaro pracował w dziale produktów konsumenckich przed awansem do działu parków tematycznych, aż do objęcia kierownictwa, gdy poprzedni lider, Bob Chapek, został wybrany na stanowisko dyrektora generalnego Disneya w 2020 roku.

Biorąc pod uwagę uzupełniające się umiejętności Walden i D’Amaro – oraz biorąc pod uwagę niedawny impet za ustanawianiem wspólnych stanowisk dyrektorów generalnych zarówno w mediach, jak i poza nimi – zarząd Disneya mógłby zdecydować się na wspólne wybór obu do zastąpienia Igera.

To strategia, którą zastosował także i skutecznie Netflix od 2020 roku, kiedy Reed Hastings wyznaczył Teda Sarandosa na stanowisko współdyrektora generalnego. Trzy lata później Hastings zrzekł się tego stanowiska, przechodząc na stanowisko przewodniczącego zarządu i awansując Gregra Petersa na swoje miejsce jako współdyrektora generalnego.

Sukces Netflixu przyczynił się do falowego wzrostu stanowisk współdyrektora generalnego. W zeszłym miesiącu Spotify wyznaczyło Alexa Norstroma i Gustava Soderstroma na stanowiska współdyrektorów generalnych w miejsce założyciela Daniela Eka; Oracle wyznaczyło Claya Magouyrka i Mike’a Sicilię do wspólnego kierowania firmą; a Comcast wyznaczył prezesa Mike’a Cavanagha do wspólnej roli z długoletnim dyrektorem generalnym Brianem Robertsem.

Ale chociaż struktura dwóch dyrektorów generalnych może pozornie mieć sens dla Disneya, informatorzy wewnątrz firmy i eksperci od zarządzania korporacyjnego ostrzegają, że istnieją czynniki specyficzne dla Mouse House, które mogłyby uczynić taki model podejście nierozważnym.

Poprzedni artykułTrump mówi, że może nie pójść do nieba
Następny artykułDlaczego Frankenstein jest tak nierozumiany
Anna Wójcik – reporterka społeczna i redaktorka w LIGA News Polska. Absolwentka filologii rosyjskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza (2017). Od 2018 roku pracowała w organizacjach humanitarnych na Ukrainie i Kaukazie. Dokumentuje życie cywilów w strefach konfliktu i prowadzi reportaże pokazujące ludzką stronę wojny. Publikowała w Tygodniku Powszechnym, współpracowała z Amnesty International i Caritas. Jej teksty skupiają się na kulturze, języku i codzienności społeczeństw dotkniętych wojną.