Strona główna Nauka Naukowcy odkrywają paradoks pożarów lasów, który zagraża 440 milionom ludzi

Naukowcy odkrywają paradoks pożarów lasów, który zagraża 440 milionom ludzi

15
0

Badania przeprowadzone na University of California, Irvine i innych instytucjach wykazały sprzeczność w światowych trendach dotyczących pożarów: pomimo 26-procentowego spadku całkowitej powierzchni spalonych obszarów od 2002 do 2021 roku, liczba osób narażonych na pożary wzrosła o niemal 40 procent.

Studium opublikowane 21 sierpnia w Science ujawniło jeszcze jedną statystykę, która może zaskoczyć osoby polegające głównie na zachodnich źródłach informacji: podczas gdy głośne katastrofy pożarów w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii często dominują w nagłówkach, badacze odkryli, że 85 procent wszystkich narażeń ludzi na pożary w tym okresie wystąpiło w Afryce.

Zaledwie pięć krajów środkowej Afryki – Kongo, Sudan Południowy, Mozambik, Zambia i Angola – było odpowiedzialnych za połowę wszystkich globalnych narażeń ludzi. W przeciwieństwie do tego, Stany Zjednoczone, Europa i Australia łącznie stanowiły mniej niż 2,5 procent całkowitej liczby.

„Mimo to, zachodnie Stany Zjednoczone i szczególnie Kalifornia są globalnymi punktami intensywnych pożarów” – powiedział główny autor Mojtaba Sadegh, starszy wykładowca inżynierii lądowej na Boise State University w Idaho, który uzyskał doktorat z inżynierii lądowej i środowiskowej na UC Irvine w 2015 roku. „Nasze wcześniej opublikowane badanie pokazuje, że Kalifornia doświadcza nieproporcjonalnie dużego udziału w skutkach pożarów w Stanach Zjednoczonych, odpowiadając za 72 procent narażeń ludzi, pomimo że stan ten stanowi tylko 15 procent powierzchni spalonej w kraju.”

Badacze przeanalizowali dane dotyczące populacji i ponad 18,6 miliona rekordów pożarów z lat 2002-2021, a wyniki wskazały, że w tym okresie około 440 milionów ludzi na całym świecie było narażonych na pożar zbliżający się do ich domów – liczba ta jest mniej więcej równa całej populacji Unii Europejskiej. Odkryli, że narażenie ludzi na pożary leśne wzrosło o 7,7 miliona osób, czyli średnio o 382,700 osób rocznie w okresie badawczym. Ten wzrost narażenia ludzi na pożary był spowodowany nie przez globalny wzrost aktywności pożarowej, ale głównie przez wzrost populacji i migrację w obszary podatne na pożary.

Inny czynnik, o którym świadczy badanie, to znaczny wzrost intensywności pożarów w Ameryce Północnej i Południowej. Wiąże się to z nasileniem zjawiska zwane „pogodą pożarową”, które obejmuje warunki takie jak wzrost temperatur, niższa wilgotność i silne wiatry.

Ekstremalna pogoda pożarowa wzrosła o ponad 50 procent w ciągu ostatnich czterech dekad na całym świecie.

W połączeniu z działaniami człowieka, takimi jak rozwój terenów i historyczne praktyki tłumienia pożarów, ten trend doprowadził do eskalacji ryzyka destrukcyjnych pożarów w regionach takich jak Kalifornia. Częstotliwość warunków sprzyjających wybuchowi pożarów z dużym wpływem (jak pożary Los Angeles w 2025 roku) zwiększyła się czterokrotnie od 1990 do 2022 roku w całym stanie.

W Europie i Oceanii studium zanotowało spadek narażeń na pożary, głównie ze względu na przesunięcia populacji z obszarów wiejskich do miejskich. Podkreśla to, jak istotną rolę odgrywają zarówno czynniki społeczne, jak i środowiskowe w kształtowaniu ryzyka pożarowego.

„Globalny paradoks malejącej powierzchni spalonych obszarów i wzrastających wpływów na ludzi, które odkryliśmy… wynika głównie z coraz większego nakładania się osad ludzkich na obszary podatne na pożary” – powiedział współautor Amir AghaKouchak, profesor inżynierii lądowej i środowiskowej na UC Irvine.

Podkreślając rosnącą ludzką podatność na pożary – zwłaszcza w regionach, które otrzymują niewiele uwagi międzynarodowej – badania podkreślają pilną potrzebę wprowadzania proaktywnych strategii zarządzania kryzysowego w celu ochrony społeczności przed narastającym zagrożeniem pożarów. Obejmuje to techniki zarządzania roślinnością, takie jak kontrolowane pożary, edukację społeczną i rozwiązania inżynieryjne mające na celu zmniejszenie spowodowanych przez ludzi zapłonów.

„W miarę jak zmiany klimatyczne zaostrzają pogodę pożarową i jak globalne populacje nadal rosną i przenikają do obszarów podatnych na pożary, środki proaktywne w zakresie redukcji ryzyka przyszłych katastrof pożarów będą coraz bardziej istotne” – dodał AghaKouchak.

Współpracownikami studium byli między innymi Matthew Jones z University of East Anglia w Anglii; Seyd Teymoor Seydi z Boise State University; John Abatzoglou i Crystal Kolden z UC Merced; Gabriel Filippelli z Indiana University Indianapolis; Matthew Hurteau z University of New Mexico; Charles Luce z Rocky Mountain Research Station of the U.S. Department of Agriculture Forest Service w Boise; oraz Chiyuan Miao z Beijing Normal University. Finansowanie zostało zapewnione przez amerykańską Narodową Fundację Nauki.

link źródłowy