Nawet wirusy muszą zmierzyć się z pasożytami w postaci pasożytujących krewnych – ci oszuści mogą być znacznie bardziej powszechni i ważni, niż myśleli biolodzy. W infekcjach grypą takie wirusy mogą przewyższać normalne w aż do jednej trzeciej przypadków, ograniczając nasilenie infekcji.
Wirusy zmuszają komórki, które zainfekowały, do kopii siebie. Wykorzystują głównie istniejące mechanizmy komórkowe, ale kilka białek zakodowanych przez genom wirusa jest niezbędnych.
Jednakże mutacje mogą usunąć geny wirusowe dla tych kluczowych białek, co prowadzi do wadliwych wirusów, które mogą zainfekować komórki, ale nie mogą się skopiować – chyba że inny, kompletny wirus również zainfekuje tę samą komórkę, dostarczając brakującego białka wirusowego lub białek.
Komórka wtedy wytwarza kopie obu wirusów. W rzeczywistości może wyprodukować więcej kopii niekompletnego lub wadliwego wirusa, ponieważ ma krótszy genom. To wirusowe odpowiedniki niezakupienia rundy w pubie, i powoduje to zmniejszenie tempa infekcji, ponieważ zainfekowane komórki wytwarzają znacznie mniej kompletnych wirusów.
Istnienie tych oszusta wirusowych, znanych również jako wirusy zakłócające, zostało ustalone do 1970 roku. „Wiemy, że z większości wirusów zwierzęcych, w tym grypy, gdy je hodujemy w laboratorium, otrzymujemy te oszusty” – mówi Asher Leeks z Uniwersytetu Brytyjskiej Kolumbii w Kanadzie. „Ale pojawia się pytanie: czy mają one również znaczenie w naturze?”
On i jego koledzy postanowili odpowiedzieć na to pytanie. Wiemy z wcześniejszych badań, że wirusy cheater istnieją w środowisku naturalnym, ale nie wiemy, jak obfite są. Jest to trudne do ustalenia, ponieważ wymaga sekwencjonowania wielu wirusów obecnych u zakażonych osób. Ze względu na zagrożenia związane z ptasią grypą H5N1, tego rodzaju sekwencjonowanie zostało przeprowadzone w celach innych niż przez Departament Rolnictwa USDA, a surowe dane zostały udostępnione bezpłatnie.
Dane obejmują infekcje grypą w dziesiątkach różnych gatunków, mówi Leeks. „Masz strusie, koty domowe, krowy, drób, ptaki wodne, ptaki drapieżne.”
Na podstawie sekwencjonowania USDA wstępne oszacowania jego zespołu, które jeszcze nie są opublikowane, sugerują, że wirusy oszusta są naprawdę obfite. „Coś w rodzaju 1 na 3 zainfekowanych osób ma co najmniej jedną sekwencję wirusa oszusta, której częstość szacujemy na 50 procent lub więcej” – mówi Leeks. „To oznacza, że około jednej trzeciej czasu, jeśli masz grypę, te niefunkcjonalne wirusy stanowią większość. Po prostu zalewają populację.”
„Nie jest zaskakujące, że tam są” – mówi. „Zaskakujące jest, że są tam w tak szalonych ilościach, i zaskakujące jest, że są tam w tak wielu różnych gatunkach rodzicielskich, tak wielu różnych podtypach grypy.”
Istnieją dowody, że większe ilości wirusów oszusta zmniejszają śmiertelność zakażenia, mówi Leeks, więc testowanie ich obecności może pomóc w przewidywaniu nasilenia choroby.
Inne grupy badawcze sprawdzają, czy wirusy oszusta mogą być stosowane w leczeniu infekcji. W rzeczywistości, w przypadku HIV, testy na ludziach są już w trakcie po udanych wynikach u małp.
„Nie projektuję terapeutów, ale wyniki, które mamy, odpowiadają na pytania, jakie chciałbyś zadać, o ich bezpieczeństwo i ich użyteczność” – mówi Leeks.
Rafael Sanjuán z Uniwersytetu Walencji w Hiszpanii mówi, że nie może komentować konkretne wyniki, dopóki pełne wyniki nie zostaną udostępnione. Ale jest możliwe, że dotyczą one tylko grypy, a nie ogólnie wirusów.
„Niektóre wirusy wydają się produkować więcej tych 'oszustów’ niż inne” – mówi Sanjuán. „Wirus grypy, w szczególności, jest uważany za dość płodny pod tym względem.”