Niedźwiedź grolar w Arktyce
Steven J. Kazlowski/Alamy
Poznajemy naszą protagonistkę: polarową niedźwiedzicę. Wyparta z powodu zmniejszania się lodu morskiego na Arktyce, zmuszona była wędrować na południe, głębiej w północno-zachodnie terytoria Kanady. Tutaj, nasza dama w bieli spotkała parę przystojnych niedźwiedzi grizzly. Zakochała się w obu i miała po dwa młode z każdym – trzy córki „grolar bear” i syna. Tak rozpoczęła się niezwykła dynastia, linia tak spleciona jak w każdej tragedii Szekspirowskiej.
Następną fazą było równie mało prawdopodobne. Kiedy jedna z córek osiągnęła dorosłość, połączyła się w parę ze swoim biologicznym ojcem i także z drugim grizzly należącym do matki – zasadniczo z ojczymem. Wynik? Czworo młodych, którzy genetycznie byli jej rodzeństwem, dziećmi i kuzynami jednocześnie.
W 2006 roku myśliwy na Arktyce w Kanadzie zastrzelił zwierzę wykazujące cechy fizyczne zarówno grizzly, jak i polar bears. Testy genetyczne później potwierdziły, że to był grolar, członek tej nowoczesnej hybrydowej rodziny. Dekadę później, gdy badacze ujawnili interesujące związki między tymi zwierzętami, środowisko naukowe było zdezorientowane: potomstwo krzyżowych kopulacji między gatunkami zwykle jest bezpłodne, a tutaj były one wyraźnie płodne. Biolodzy zastanawiali się, czy może to być preludium do powstania nowego górnego drapieżnika arktycznego. Czy te hybrydy mogą być opowieścią o przystosowaniu narodzonym z chaosu zmian klimatycznych? A może są to ekologiczne sygnały ostrzegawcze na przyszłość? Teraz, dzięki nowym badaniom, możemy odpowiedzieć na te pytania.
Gdy Ziemia się ogrzewa, Arktyka się ogrzewa cztery razy szybciej niż reszta planety, a niedźwiedzie polarne (Ursus maritimus) przesuwają się na południe. Ich dieta składa się głównie z tłustych fok, co sprawia, że są one zależne od lodu morskiego jako platformy do polowania. Z malejącą objętością lodu, są zmuszane do przemieszczania się w głąb lądu w poszukiwaniu nowych źródeł pożywienia. Tutaj coraz bardziej prawdopodobne jest, że natrafią na swoich kuzynów, niedźwiedzie grizzly (Ursus arctos horribilis), które przemieszczają się na północ, ponieważ cieplejsze temperatury na Wysokiej Arktyce pozwalają im poszerzać tereny polowań i godów. To skłoniło do spekulacji, że hybrydyzacja między tymi dwoma gatunkami może stawać się regularnym zjawiskiem, prowadząc do wzrastającej liczby grolarów i „pizzly bears” (hybryd z ojcem niedźwiedziem polarnym i matką niedźwiedziem grizzly). Niektórzy biolodzy nawet obawiają się, że przepływ genów z niedźwiedzi polarnej do populacji niedźwiedzi brązowych może przyczynić się do wyginięcia pierwszych.
Jednak odkrycie dynastii grolarów sugeruje bardziej pozytywny wynik: że niedźwiedzie polarne mogą się przystosowywać do nowego porządku świata. Udokumentowane grolary wyglądają jak szarawo-brązowe niedźwiedzie polarne o nieco większych stopach i czaszkach, przypominające cechy grizzly. Te cechy prowadzą do domysłów, że hybrydy mogą być zdolne do zdobywania szerszego, bardziej lądowego zakresu pożywienia niż ich rodzice polarne, możliwe jest więc, że będą mogły polować na lądzie i nie zależeć od kurczącego się lodu morskiego. W pewnym sensie, pizzly bears mogą być smutnym, ale koniecznym kompromisem, biorąc pod uwagę obecne trendy ociepleniowe – powiedział paleobiolog Larisa DeSantis z Uniwersytetu Vanderbilt w Tennessee w wywiadzie z 2021 roku.
Jedna szczęśliwa rodzina
Niemniej jednak, duże badanie genomu opublikowane w ubiegłym roku przedstawia inną perspektywę. Gdy badacze pod przewodnictwem Joshuy Millera z Uniwersytetu MacEwan w Kanadzie porównali sekwencje genetyczne 371 niedźwiedzi polarnych, 440 niedźwiedzi grizzly i członków dynastii grolarów, doświadczyli szoku. Analiza wskazywała, że nie ma dzikich hybryd poza znanymi nam grolarami. Potwierdzona rzadkość tego wzorca kopulacji prowadzi ekspertów do przekonania, że hybrydy brakują krytycznych umiejętności do przetrwania w środowisku któregoś z rodziców. Faktycznie, niedawne badania pokazują, że są one źle przystosowane do życia w Arktyce, ponieważ brak im unikalnej „antypoślizgowej” morfologii stopy niedźwiedzia polarnego i nie są w pełni wyposażone w cechy fizyczne, które posiadają niedźwiedzie grizzly do polowania, takie jak potężne przednie kończyny i ramiona. Innymi słowy, zamiast być ewolucyjnie adaptacyjnymi kameleonami, grolary i pizzly są zarówno słabymi niedźwiedziami polarnymi, jak i słabymi niedźwiedziami grizzly.
„Pizzly bears” w zoo w Niemczech, urodzone z ojca niedźwiedzia polarnego i matki niedźwiedzia grizzly, które dzieliły wybieg
Molly Merrow
Przynajmniej na krótką metę, wydaje się, że takie hybrydy pozostaną rzadką zjawiskiem i nie doprowadzą do powstania nowych gatunków. Ale jaka jest długoterminowa ewolucyjna przyszłość niedźwiedzi arktycznych? Może spojrzenie w przeszłość ujawni, co nas czeka. W plejstocenie, epoce geologicznej oznaczonej wielokrotnymi zlodowaceniami rozpoczętej około 2,6 miliona lat temu, siedliska niedźwiedzi polarnej i brązowej się nakładały. Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz stwierdzili, że niedźwiedzie brązowe żyjące obecnie na trzech wyspach Alaski wyłoniły się stopniowo w tym okresie, jako wynik dominacji samców niedźwiedzi brązowych w kopulacji z populacją residentową niedźwiedzi polarnych. Jeśli ten wzorzec powtórzy się ponownie, możliwe jest, że nastąpi nieuchronne zanikanie gatunku niedźwiedzi polarnych, a pozostaną jed






