Strona główna Nauka Nauka o kąpielówkach – włączając analizę ciasności

Nauka o kąpielówkach – włączając analizę ciasności

23
0

Feedback popularną kolumną New Scientistsa poświęconą najnowszym wiadomościom ze świata nauki i technologii. Możesz przesłać propozycje, które mogą być interesujące dla czytelników do kolumny Feedback pisząc na adres email [email protected]

Zbyt ciasno, by wspomnieć

New Scientist zalicza się do grupy wakacyjnych turystów, którzy złamali przepisy dotyczące strojów kąpielowych we Francji. Mężczyźni korzystający z publicznego basenu we Francji (oraz niektórych części Włoch) zgodnie z prawem muszą nosić obcisłe slipy kąpielowe. Luźne spodenki są zakazane. Dlatego nigdy nie znajdziesz Feedback w francuskim basenie.

Feedback miał zamiar nazwać te obcisłe ubrania „budgie smugglers”, slangem australijskim, który przeniknął do Wielkiej Brytanii. Następnie dowiedzieliśmy się, że istnieje rzeczywiście australijska marka strojów kąpielowych o nazwie Budgy Smuggler, której bestsellery to obcisłe slipy ozdobione brązowymi i różowymi hibiskusami, i postanowiliśmy jednak nie poruszać tego tematu.

W każdym razie, Tom Leslie, edytor redakcyjny, natknął się na artykuł opublikowany na medRxiv, opisujący „badanie cross-over wśród męskich naukowców” na temat zalet strojów kąpielowych z slipami i spodenek. Nie wyobrażamy sobie, jakie terminy poszukiwań użył Tom, aby znaleźć ten artykuł.

Pora zanurzyć się. Autorzy tłumaczą, że Francja wymaga noszenia obcisłych slipów ze względów higienicznych, ponieważ „luźny ubiór może wprowadzać zewnętrzne zanieczyszczenia do basenu i jego otoczenia”. Jednak „te twierdzenia nigdy nie zostały potwierdzone”. Dlatego zespół zwerbował 21 męskich naukowców, kusząc ich obietnicą darmowych slipów. Poproszono ich, aby nosili przez 2 godziny spodenki lub slipy pod ubraniem, a następnie zdjąć je i zanurzyć w wodzie. Następnie badano wodę pod kątem bakterii, i okazało się, że woda z spodenek zawierała więcej bakterii niż z kąpielówek.

W kolejnym etapie pięciu uczestników próbowało pływać w „lokalnych zbiornikach wodnych”. Jednak było to „dość niezwykłe”. Jeden ochotnik miał ukradzione ubrania, „pozostawiając uczestnika w nieco żenującym stroju w miejscu publicznym”. Drugi eksperyment został zrujnowany, gdy uczestnik zostawił slipy do wyschnięcia na kamieniu podczas pływania w spodenkach, gdzie „pies (Canis lupus familiaris) krótko je oblał moczem”.

Feedback musi wyznać, że trochę się zagubił w tym eksperymencie. Jeśli spodenki mają większe zanieczyszczenie bakteryjne, ale trzeba je wycisnąć w wodzie, aby uwolnić zarazki, czy to naprawdę jest problem? Sami autorzy przyznają, że nie są pewni, co się dzieje. „Możliwe, że uwolnienie zanieczyszczeń z przewodu pokarmowego jest mniejsze w [slipach] z powodu ich elastyczności wywierającej zewnętrzne ciśnienie na mięśnie pośladkowe, co redukuje kontakt między odbytem a tkaniną.” Wydaje się to możliwe.

Alternatywnie, może dynamika płynów odgrywa większą rolę w uwolnieniu bakterii ze spodenek. „Zaskakująco, wpływ hydrodynamicznej oporu basenu na wydalanie bakterii z kału jest ogólnie niebadany i o ile nam wiadomo, żadne badania nigdy nie badały dynamiki płynów wewnątrz różnych rodzajów strojów kąpielowych” piszą autorzy. Ktoś, proszę: napisz wniosek o grant.

Odważna budowa na łyso

W końcu stało się to: Lego podpisało umowę z właścicielami Star Treka, a ich pierwszym wydaniem jest duży model Enterprise-D z The Next Generation.

Projektantom należą się pełne uznanie za rozpoczęcie od tak trudnego zadania: Enterprise-D ma smukły design, z krzywiznami wszędzie i prawie brakiem linii prostej do znalezienia, więc zbudowanie go z (głównie) prostokątnych bloków to duże wyzwanie.

Niestety, rozwiązując to wyzwanie projektowe, ludzie z Lego przeoczyli drobny szczegół. Ukryta w modelu jest złota tabliczka z napisem „To boldy go where no one has gone before.”

Szaleni gryzonie

Załóżmy, że martwisz się, że twoje myszy laboratoryjne się nudzą, więc postanawiasz im puścić muzykę, aby się zabawiły. Co powinieneś puścić?

To pytanie zadali Johann Maass i jego koledzy w Frontiers in Behavioral Neuroscience, w artykule zatytułowanym „Taylor Swift kontra Mozart: preferencje muzyczne myszy C57BL/6J”.

Wskazują, że gdy naukowcy grają myszom muzykę, zazwyczaj wybierają ten sam utwór: Sonata for Two Pianos in D major, K.448 Wolfganga Amadeusza Mozarta. To utwór, który supołsada inteligencję twojego dziecka, jeśli go słucha – wiesz, słynny „efekt Mozarta”, który został obalony lata temu. (Główne dowody przeciwko niemu pojawiły się w 2010 roku w badaniu zatytułowanym z rozmachem „Efekt Mozarta – Efekt Schmozarta: Metaanaliza”).

Trochę dziwne, że biolodzy tak chętnie grają te niezwiększające inteligencji Mozartowskie kawałki dla myszy. Jak zauważają autorzy, „myszy mają zakres słyszenia około 2 kHz do 100 kHz”, a wiele z sonaty jest poniżej 1 kHz – więc myszy prawdopodobnie nie słyszą większości z niej.

W rezultacie, naukowcy stworzyli Mouse Disco Testing Arena: cztery pomieszczenia dźwiękoszczelne, połączone tunelami. Każde miało inną muzykę. Jedno z Mozartem. Kolejne miało muzykę elektroniczną, „reprezentowaną przez pierwsze 60 min The Very Best of Euphoric Dance: Breakdown 2001 – CD1”. Trzecie miało wybór tego, co zespół nazywa „klasycznym rockiem”, a co Feedback określiłby jako „nieszczególnie udany rock”, z utworami Nazaretha, FireHouse’a i (horror z horrorem) Whitesnake’a. Czwarte miało playlistę Taylor Swift.

Myszy nie wykazywały preferencji – poza tym, że spędzały prawie żadnego czasu w pokoju z Mozartem. Weź to Amadeuszu.

Masz historię dla Feedback?

Możesz przesyłać historie do Feedback za pomocą e-maila na [email protected]. Prosimy o podanie swojego adresu zamieszkania. Obecne i poprzednie Feedbacki można zobaczyć na naszej stronie internetowej.