Strona główna Nauka To, czego uczymy się o świadomości z mózgów mistrzów medytacji

To, czego uczymy się o świadomości z mózgów mistrzów medytacji

11
0

Matthew Sacchet (lewy) przyłącza zastosowanie opaski EEG do monitorowania aktywności mózgu podczas stanów głębokiej medytacji

Większość z nas zainstalowała aplikacje do uważności, takie jak Headspace lub Calm, i prawdopodobnie skorzystała z korzyści płynących z codziennego poświęcenia 10 minut na skupianie się na oddychaniu. Jednak redukcja stresu i złagodzenie ostrzejszych krawędzi lęku w ten sposób to początkowe kroki w ćwiczeniu medytacji.

Poświęć jednak dużo czasu, a może dotrzesz do celu: miejsca, gdzie możliwe są radykalne, długotrwałe ulepszenia w twoim samopoczuciu i tym, co doświadczasz. Ta rzeczywistość od dawna była znana pełnoetatowym kontemplatorom spędzającym życie w klasztorach i jaskiniach. Teraz te transformacje umysłowe są badane i rozumiane przez neurologów z czołowych instytucji na świecie.

Na froncie tego nowego nurtu badań stoi Matthew Sacchet, dyrektor programu badań nad medytacją na Harvard Medical School. Jego zespół współpracuje z zaawansowanymi medytantami, takimi jak mnisi buddyjscy, badając, jak materiałowy mózg zmienia się z powodu doświadczeń subiektywnych, które często są uważane za duchowe.

Korzystając z najnowocześniejszych skanerów mózgu, jego zespół dokładnie określa zmiany neuronalne, jakie zachodzą podczas różnych praktyk medytacyjnych – i bada, jakie są trwałe ich skutki.

Rozmawiając z New Scientist, wyjaśnia, jak oddana praktyka medytacyjna może przepisać doświadczenie emocji i bólu fizycznego, czego mogą nas nauczyć ekstremalne stany zmienione i możliwości technologiczne przynoszenia tych zaawansowanych praktyk do większej grupy ludzi.

[Fakty: Matthew Sacchet kieruje Programem Badań nad Medytacją na Harvard Medical School. Jego drużyna współpracuje z zaawansowanymi medytantami, takimi jak mnisi buddyjscy]