Strona główna Nauka Większość z tego jest dobra”: Tim Berners-Lee o stanie sieci teraz

Większość z tego jest dobra”: Tim Berners-Lee o stanie sieci teraz

13
0

Tim Berners-Lee ma mapę wszystkiego, co znajduje się w Internecie. Może zmieścić się na jednej stronie i składa się z około 100 bloków połączonych dziesiątkami strzałek. Istnieją bloki dla takich rzeczy jak blogi, podcasty i wiadomości grupowe, ale również bardziej abstrakcyjne koncepcje, takie jak kreatywność, współpraca i clickbait. Obrazuje układ cyfrowego krajobrazu z unikalnej perspektywy: widoku człowieka, który wynalazł Sieć Światową. (Berners-Lee ma mapę Internetu z widokiem z Komputera CERN, gdzie było stworzone WWW)

„Większość z tego jest dobra”, mówi mi, siedząc w biurach New Scientist w Londynie, gdy rozmawiamy o tym, co poszło nie tak i co poszło dobrze w Sieci. Stworzył mapę, aby pomóc innym – być może także przypomnieć sobie – że części Internetu uważane za szkodliwe dla społeczeństwa stanowią tylko małą część tego. Górny lewy kwadrant jasno wskazuje, gdzie według Bernersa-Lee leży problem. Sześć bloków otrzymuje etykietę „szkodliwe”. Napisane w środku są słowa: Facebook, Instagram, Snapchat, TikTok, X i YouTube. (Berners-Lee stworzył mapę Internetu, aby pokazać, które platformy są szkodliwe)

Przez ostatnie 35 lat około, Berners-Lee obserwował, jak jego wynalazek przeszedł od jednego użytkownika (jego) do 5,5 miliarda – około 70 procent populacji świata. Zrewolucjonizował wszystko, od tego, jak się komunikujemy, do tego, jak robimy zakupy. Współczesne życie jest nie do pomyślenia bez niego. Ale ma też coraz więcej problemów. (Berners-Lee obserwuje, jak WWW rośnie z jednego użytkownika do 5,5 miliarda w około 35 lat)

Informacje nieprawdziwe, polaryzacja, manipulacja wyborcza i problematyczne korzystanie z mediów społecznościowych stały się synonimem Internetu. Jest to dalekie od utopii współpracy, jakiej wyobrażał sobie Berners-Lee. Jak pisze w swojej nowej książce, To jest dla każdego, „We wczesnych dniach Internetu radość i zaskoczenie były wszędzie, ale dzisiaj życie online tak samo często wywołuje lęk, jak radość”. (Berners-Lee obserwuje, jak media społecznościowe wprowadzają desinformację i polarizację na Internet)