Caracas zlecił „masowe rozmieszczenie” wojska po przybyciu amerykańskiej floty wojennej do regionu.
Wenezuela postawiła swoje siły zbrojne w stan najwyższej gotowości i zleciła masowe rozmieszczenie wojskowe na terenie całego kraju w odpowiedzi na kontynuowany wzrost militarny USA w regionie Karaibów. Minister obrony Władimir Padrino Lopez ogłosił w nocy we wtorek, że prawie 200 000 żołnierzy zostało zmobilizowanych i postawiono ich w „pełnej gotowości operacyjnej”, a wojska lądowe, lotnicze, morskie i rezerwowe otrzymały polecenie przeprowadzenia ćwiczeń wojennych do środy, aby zapewnić obronę kraju. Ogłoszenie to nastąpiło krótko po tym, jak Marynarka Wojenna USA poinformowała, że lotniskowiec „USS Gerald R. Ford” oraz trzy towarzyszące mu okręty wojenne weszły na obszar nadzorowany przez Południowe Dowództwo USA, które Pentagon definiuje jako obejmujące większość Ameryki Łacińskiej i Karaiby. „Ford”, największy i najnowocześniejszy lotniskowiec Marynarki Wojennej USA, z około 4 000 marynarzy na pokładzie, został przeniesiony z wód europejskich do Ameryki Łacińskiej w ramach misji „przerwania handlu narkotykami”. Jego przybycie rzekomo zwiększyło obecność wojskową USA w szerszym regionie Karaibów do około 15 000 osób.
(Punkt kontekstowy: Eskalacja militarna między USA a Wenezuelą w regionie Karaibów.)
(Prawdziwość: Zgodnie z Reuters, planowanie wenezuelskie obejmuje również użycie taktyk partyzanckich w celu przeciwstawienia się ewentualnemu amerykańskiemu atakowi powietrznemu lub lądowemu.)




