Strona główna Aktualności Polski sąd odmawia ekstradycji ukraińskiego podejrzanego o sabotaż Nord Stream do Niemiec

Polski sąd odmawia ekstradycji ukraińskiego podejrzanego o sabotaż Nord Stream do Niemiec

32
0

Utrzymaj nasze wiadomości wolne od reklam i blokad płatnych, dokonując darowizny na wsparcie naszej pracy!

Notes from Poland prowadzone są przez niewielki zespół redakcyjny i są publikowane przez niezależną, niezyskowną fundację, która finansowana jest poprzez datki od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.


Polski sąd odmówił ekstradycji ukraińskiego mężczyzny poszukiwanego przez Niemcy na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania za jego rzekome zaangażowanie w sabotaż gazociągów Nord Stream Rosji.

Sędzia uznał, że akt atakowania infrastruktury wroga w celu walki w „sprawiedliwą, obronną wojnę” nie może w żadnym przypadku stanowić przestępstwa.

Mężczyzna – który teraz może zostać nazwany Volodymyrem Zhuravlovem, zrzekając się prawa do prywatności – został zatrzymany na obrzeżach Warszawy, gdzie mieszka, pod koniec września przez polską policję na podstawie niemieckiego nakazu aresztowania.

Sąd rejonowy w Warszawie miał do 100 dni na zdecydowanie, czy powinien zostać wydany do Niemiec, gdzie prokuratorzy zarzucają mu udział w kryminalnym sabotażu gazociągów, które zostały uszkodzone przez serię eksplozji 26 września 2022 r., uniemożliwiając ich działanie.

Poprzednio Nord Stream dostarczał rosyjski gaz do Niemiec przez Morze Bałtyckie.

„Prośba niemieckich władz o ekstradycję Volodymyra Zhuravlova nie powinna być przyjęta” – oświadczył sędzia Dariusz Łubowski podczas dzisiejszego przesłuchania, cytowany przez Rzeczpospolitą.

Mimo że decyzję sądu można jeszcze zaskarżyć, sędzia nakazał natychmiastowe uwolnienie Zhuravlova z aresztu. „Jesteś wolny” – powiedział mu Łubowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).

 

Mieszkasz w Polsce i polegasz na naszych doniesieniach, aby być na bieżąco i czuć się połączony?

Jeśli czytasz nasze artykuły i doceniasz ich klarowność, przekaż darowiznę tutaj, aby pozwolić naszej niezyskownej placówce medialnej dalej działać.

 

Decyzja została pochwalona przez premiera Polski Donalda Tuska, który napisał w mediach społecznościowych, że sąd “prawidłowo†odmówił ekstradycji i zwolnił podejrzanego. „Sprawa jest zamknięta” – dodał, pomimo możliwości apelacji.

W zeszłym tygodniu Tusk oświadczył, że “nie w interesie Polski ani w interesie prostego poczucia przyzwoitości i sprawiedliwości jest oskarżanie lub ekstradycja tego obywatela do innego kraju.â€. Wiele osób w Polsce uważa tych, którzy wysadzili gazociągi Nord Stream, za bohaterów, a nie przestępców.

Wcześniej w tym tygodniu najwyższy sąd we Włoszech zablokował ekstradycję do Niemiec innego Ukraińca podejrzanego o udział w sabotażu Nord Stream.

Podczas dzisiejszego przesłuchania w Warszawie sędzia podkreślił, że nie należy do polskiego sądu decydować, czy podejrzany jest winny zarzucanych mu przestępstw, tylko czy istnieją podstawy do wykonania nakazu przeciwko niemu i jego ekstradycji do Niemiec.

Łubowski zaznaczył, że niemieckie władze przekazały Polsce tylko „bardzo ogólne informacje” na temat sprawy – tak niewiele, że „mogłyby się zmieścić na pojedynczej kartce A4”.

Uzasadniając swoją decyzję o nie zatwierdzaniu ekstradycji Zhuravlova, sędzia zauważył, że pewne działania, które w czasie pokoju stanowiłyby przestępstwa, są legalnie uzasadnione, jeśli mają miejsce w kontekście „sprawiedliwej i obronnej wojny”.

<p"Walka Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji i ludobójstwu niewątpliwie spełnia wszystkie warunki, aby zostać sklasyfikowaną jako "sprawiedliwa wojna", bellum iustum, która ostatecznie prowadzi do zwycięstwa dobra”, powiedział Łubowski, cytowany przez Rzeczpospolitą.

“Niszczenie krytycznej infrastruktury w czasie „sprawiedliwej, obronnej wojny” nie jest sabotażem, ale działaniami wojskowymi, które w żadnym przypadku nie mogą stanowić przestępstw,” dodał sędzia.

“Innymi słowy, jeśli Ukraina i jej siły specjalne, w tym podejrzany, zorganizowali misję zbrojną w celu zniszczenia wrogich gazociągów, te działania nie były nielegalne. Wręcz przeciwnie, były usprawiedliwione, racjonalne i sprawiedliwe.”,

Adwokat Zhuravlova, Tymoteusz Paprocki, przyjął decyzję z uznaniem jako „jedno z najważniejszych w historii polskiego systemu sprawiedliwości” i „sygnał dla Niemiec, że prawo powinno zawsze być po stronie pokrzywdzonej strony, a nie służyć instrumentalnie większym interesom,”.


Notes from Poland prowadzone są przez niewielki zespół redakcyjny i publikowane przez niezależną, niezyskowną fundację, która finansowana jest poprzez datki od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.

Główny kredyt za zdjęcie: Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notes from Poland. Pisał o sprawach polskich dla szerokiej gamy publikacji, takich jak Foreign Policy, POLITICO Europe, EUobserver i Dziennik Gazeta Prawna.