Kiedy pada deszcz, Umija Arfadzan ma koszmary.
“Śnię o powodzi, która zmywa mojego najmłodszego syna,†powiedziała. “Krzyczę, ale mój mąż nie może mnie obudzić.â€
Pięćdziesięciopięcioletnia Umija mówiła w zaimprowizowanym pokoju dziennym kontenerowego domu, do którego Arfadzanie wprowadzili się wcześniej w tym roku, ich drugiego tymczasowego schronienia od czasu zniszczenia domu przez powódź, która uderzyła w Bośnię i Hercegowinę rok temu, w środku nocy.
Nie więcej niż 16 metrów kwadratowych, kontener jest jednym z 20 postawionych w mieście Jablanica, około pięciu kilometrów od zniszczonej wsi Donja Jablanica, w której mieszkali Arfadzanie. Rodzina – Umija, jej 70-letni mąż Ibro i ich dwaj synowie – dostała dwa kontenery, które początkowo zawierały tylko łazienkę, małą szafkę i klimatyzację do chłodzenia i ogrzewania. Rodzina zainstalowała kuchenkę i wniosła dodatkowe meble.
Siedemnaście osób zginęło w Donja Jablanica, w północnej części regionu Hercegowina, gdy ulice i domy zostały zalane wodą we wczesnych godzinach 4 października 2024 r.
Łącznie 27 osób zginęło w wyniku powodzi, która zniszczyła szerszy obszar Fojnica, Konjic, Kiseljak i Kresevo, powodując ponad 50 milionów euro szkód.