Strona główna Aktualności Polska zatwierdza rozmieszczenie sił NATO na swoim terytorium po incydentach rosyjskich dronów.

Polska zatwierdza rozmieszczenie sił NATO na swoim terytorium po incydentach rosyjskich dronów.

73
0

Utrzymaj nasze wiadomości wolne od reklam i paywalli, dokonując darowizny, aby wesprzeć naszą pracę!

Notes from Poland prowadzone jest przez niewielki zespół redakcyjny i publikowane przez niezależną, organizację non-profit finansowaną przez darowizny naszych czytelników. Bez Państwa wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.


Prezydent Karol Nawrocki zatwierdził rozmieszczenie w Polsce sił NATO w ramach reakcji sojuszu na wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium polskie w tym tygodniu.

W krótkim oświadczeniu wydanym w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) poinformowało, że prezydent “podpisał uchwałę wyrażającą zgodę na obecność na terytorium Polski komponentu wojsk obcych z NATO wzmocniający Polskę w ramach operacji Wschodni Strażnikâ€.

Wschodni Strażnik to nazwa operacji NATO ogłoszonej w piątek, mającej na celu wzmocnienie wschodniej flanki sojuszu i szczególnie jego obrony powietrznej w odpowiedzi na incydenty z dronami.

W oświadczeniu BBN nie podano dalszych szczegółów dotyczących rozmieszczenia sił NATO w Polsce, zaznaczając, że “uchwała prezydenta jest tajnaâ€.

Ogłaszając Wschodnie Strażnik na piątku, sekretarz generalny NATO Mark Rutte i najwyższy dowódca sojuszu w Europie Alexus Grynkewich podkreślili, że Francja dostarczy trzy myśliwce Rafale, Niemcy cztery samoloty Eurofighter, a Dania dwa F-16 oraz fregatę przeciwlotniczą.

“Te siły oraz inne wzmocnią istniejące siły sojusznicze i poprawią dowartościowanie i postawę obronną NATO, tam gdzie i kiedy jest to konieczneâ€, oświadczyło NATO.

Holandia również poinformowała, że przyspieszy swoje wcześniejsze ogłoszenie rozmieszczenia systemów obrony powietrznej Patriot w Polsce, podczas gdy Czechy wysłały jednostkę śmigłowców.

 

Wypowiadając się w sobotę, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powitał “stanowczą, jasną odpowiedź NATO†na działania Rosji. Powiedział, że Wschodni Strażnik będzie “bardzo poważną operacją, prawdopodobnie jedną z największych w historii NATOâ€.

Kosniak-Kamusz dodał, że misja będzie miała na celu stworzenie wielowarstwowej obrony powietrznej, obejmującej różne rodzaje wyposażenia. “Dotyczy to nie tylko obrony przed dronami, ale także rakietami, lotnictwem, wszystkimi rodzajami zagrożeń, które mogą się pojawićâ€, wyjaśnił, cytowany przez portal informacyjny Onet.

Ośmiu członków NATO już zadeklarowało chęć dołączenia do operacji, powiedział Kosniak-Kamysz, podczas gdy “inni przygotowują się do podjęcia takich deklaracjiâ€.

Polska już gości na swoim terytorium personel wojskowy i sprzęt z innych państw członkowskich NATO, w tym około 10 000 żołnierzy amerykańskich, holenderskie F-35 i niemieckie baterie Patriot.

W nocy z wtorku na środę tego tygodnia około 20 rosyjskich dronów wtargnęło na terytorium Polski z granicy z Białorusią i Ukrainą. Polskie i sojusznicze samoloty zostały wysłane w odpowiedzi, zestrzeliwując część dronów.

Incydent był pierwszym razem, kiedy NATO był zmuszony bronić włego przestrzeni powietrznej w taki sposób, a Polska potępiła go jako “niespotykaną agresję†ze strony Rosji. Ogłosiła, że wezwała Artykuł 4 NATO, uruchamiający konsultacje między sojusznikami.

Jednak, podczas gdy Rutte i wielu liderów krajów NATO popierało stanowisko Polski, prezydent USA Donald Trump stwierdził, że wtargnięcia “mogły być pomyłkąâ€ ze strony Rosji. Polski rząd stanowczo odrzucił tę możliwość, stwierdzając, że incydent był bez wątpliwości celowy.


Notes from Poland prowadzone jest przez niewielki zespół redakcyjny i publikowane przez niezależną, organizację non-profit finansowaną przez darowizny naszych czytelników. Bez Państwa wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.

Źródło zdjęcia głównego: Mikołaj Bujak/KPRP

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notes from Poland. Pisał o sprawach polskich dla wielu publikacji, w tym Foreign Policy, POLITICO Europe, EUobserver i Dziennik Gazeta Prawna.

link źródłowy