W jego dwudniowym przesłuchaniu przed Kosowskimi Izbami Specjalnymi w Hadze, generał Wesley Clark, były Naczelny Dowódca Sojuszniczy NATO ds. Europy, powiedział, że Kosowska Armia Wyzwolenia, KLA, była reakcją Albańczyków na ponad dekadę ucisku ze strony reżimu serbskiego, i zaprzeczył, jakoby dopuścili się oni czystek etnicznych przeciwko miejscowym Serbom po zakończeniu wojny.
„Nie mam dowodów ani potwierdzeń, że KLA stoją za tym [przemocą przeciwko Serbom], ale mam wskazówki, które dowodzą przeciwnego,” powiedział Clark we wtorek.
Na pytanie o jego wypowiedź z 1999 roku, w której także powiedział albańskiemu biuletynowi Shekulli, że nie ma dowodów na to, że KLA dopuściła się czystek etnicznych na Serbach, Clark odpowiedział.
Jako Naczelny Dowódca Sojuszniczy NATO ds. Europy, Clark dowodził kampanią zachodnich sojuszników na bombardowania powietrzne w 1999 roku, którego celem było zmuszenie ówczesnego prezydenta Jugosławii Slobodana Milosevica do zakończenia brutalnego represjonowania Albańczyków kosowskich.
Prokurator Matthew Halling zapytał Claka, czy czyny KLA w tamtym czasie były postrzegane jako akty terrorystyczne przez społeczność międzynarodową. Clark przyznał, że wówczas KLA była określana jako organizacja terrorystyczna – ale nalegał, że w rzeczywistości była ruchem wyzwoleńczym.
Clark wyjaśnił, że Kosovo było autonomicznym obszarem w Serbii w byłej Jugosławii od 1974 roku. Jednak w 1989 roku serbski prezydent Slobodan „Milosevic pozbawił [autonomii]. Niektórzy ludzie, którzy byli zbiorczo nazywani terrorystami, stali się wyzwolicielami ludu, stali się zbiorowymi obrońcami swojego ludu.
„Chcę wyjaśnić, że w momencie, gdy ludzie walczą przeciwko uciskowi, przechodzą od bycia terrorystami do bycia bojownikami o wolność, a w pewnym momencie opinia światowa i konsensus dochodzi do wniosku, że ludzie mają prawo stawić opór naciskom wojny,” powiedział Clark.
W poniedziałek Clark powiedział również sądowi, że Albańczycy w Kosowie stawili czoło dziesięcioleciom ucisku przed wojną, wyjaśniając, że „ci mężczyźni, którzy się odezwali, byli bardzo niezależni. To byli miejscowi ludzie, którzy ryzykowali życie, by stanąć w obronie przed uciskiem” i nie byli skłonni do przyjmowania poleceń. Powiedział, że KLA nie miała właściwej struktury dowódczej armii podobnej do zachodnich armii.
We wtorek twierdził, że po wojnie przemoc i akty zemsty miały miejsce między sąsiadami, mówiąc, że KLA nie ponosi za nie odpowiedzialności. Powiedział, że wielu ludzi było bardzo urażonych.
Na koniec swojego zeznania Clark podkreślił, że śledził proces, i że „trwam przy moim wcześniejszym przekonaniu, że Hashim Thaci nie ponosi odpowiedzialności za to, co wydarzyło się w Kosowie. Nie jest odpowiedzialny za pojedyncze akty przemocy czy zemsty.”
W poniedziałek powiedział, że Thaci nie był dowódcą wojskowym i „było oczywiste, że nie był na czele.”
Thaci i jego współoskarżeni Jakup Krasniqi, Rexhep Selimi i Kadri Veseli, są oskarżeni o to, że mieli indywidualną i dowódczą odpowiedzialność za zbrodnie popełnione przeciwko więźniom przetrzymywanym w obozach KLA w Kosowie i sąsiedniej Albanii, w tym za 102 morderstwa. Zbrodnie miały być popełnione podczas i tuż po wojnie w latach 1998 i 1999.
Kosowskie Izby Specjalne są częścią systemu sprawiedliwości Kosowa, ale mają siedzibę w Hadze z międzynarodowym personelem, aby zapewnić sprawiedliwe postępowanie po problemach z zastraszaniem świadków w poprzednich sprawach związanych z KLA. Wielu świadków oskarżenia zeznawało za zamkniętymi drzwiami, aby zachować swoją tożsamość z obawy o zemstę, co doprowadziło do zarzutów braku przejrzystości. Nawet zeznania Claka były często zamykane dla opinii publicznej od początku w poniedziałek.
Tzw. specjalny sąd jest szeroko krytykowany przez Albańczyków, którzy uważają, że jest on etnicznie uprzedzony i sprzeczny z tym, co powszechnie uznaje się za sprawiedliwą wojnę KLA. Prokuratorzy nalegają, że KLA nie jest osądzana, pomimo percepcji. Niemniej jednak Organizacja Weteranów Wojennych KLA zorganizowała cztery masowe protesty w całej Europie na rzecz byłych liderów KLA oskarżonych w procesie, z najnowszym w niedzielę w Strasburgu, po wcześniejszych manifestacjach w Prisztinie, Hadze i Tiranie.
