Strona główna Aktualności Demokracja Digest: Szczegóły dotyczące zniesienia sankcji w Węgrzech, tarcza finansowa USA nadal...

Demokracja Digest: Szczegóły dotyczące zniesienia sankcji w Węgrzech, tarcza finansowa USA nadal nie do końca jasna

13
0

Polska sprzeciwia się planowi migracyjnemu UE; prezydent zaostrza walkę sądową z rządem

Polska przewodniczyła razem z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej – Czechami, Węgrami i Słowacją – przeciwko nowemu planowi dystrybucji migrantów przez Komisję Europejską w celu złagodzenia obciążenia dla krajów ogniskowych, takich jak Włochy, Hiszpania i Grecja, co ogłoszono we wtorek. Zgodnie z nowym paktem migracyjnym i azylowym UE, który ma wejść w życie w połowie 2026 roku, wszystkie kraje UE muszą wspomagać kraje „pod presją migracyjną z powodu nieproporcjonalnego poziomu przybycia”. Zgodnie z tzw. „Pulą Solidarności”, państwa członkowskie są zobowiązane do wspierania zarządzania granicą bloku poprzez przyjmowanie kwoty migrantów, płacenie za każdą osobę, której odmówią przyjęcia, lub oferowanie innej formy pomocy. Jednak Polska, Węgry, Słowacja i Czechy oświadczają, że nie chcą przyczyniać się do tej puli, ani przez przyjmowanie przesiedleńców, ani dokonywanie wpłat finansowych. „Jak już mówiłem, Polska nie przyjmie migrantów w ramach Paktu Migracyjnego. Ani tego nie zapłaci. To decyzja. Robimy to, a nie tylko o tym mówimy!” napisał polski premier Doanld Tusk w X. Węgry i Słowacja szczególnie się oburzyły, ponieważ w tym tygodniu nie zostały wskazane przez Komisję Europejską jako kraje „pod presją migracyjną”, co oznacza, że nie mogą ubiegać się o pełne lub częściowe zwolnienie z kontrybucji do Pulii Solidarności. Węgierski premier Viktor Orban, który walczy o pozostanie u władzy z uwagi na zaplanowane na 2026 rok wybory, również przyjął twarde stanowisko: „Nie wdrożymy Paktu Migracyjnego. Nie przyjmiemy migrantów i nie zapłacimy ani jednego forinta za nich.”

Walka sądowa między nowym prawicowym prezydentem Polski Karolem Nawrockim, sprzymierzonym z PiS, a liberalno-demokratycznym rządem premiera Donalda Tuska, wzmogła się w tym tygodniu po tym, jak ten pierwszy odmówił zatwierdzenia 46 nominacji sędziów, którym zarzuca popieranie niekonstytucyjnych działań rządu. „Nie przyznam nominacji ani awansów tym sędziom, którzy kwestionują konstytucyjny i prawny porządek państwa, którzy wysłuchują złośliwych plotek ministra sprawiedliwości, Waldemara Zureka, którzy zachęcają sędziów do kwestionowania konstytucyjnego i prawnego porządku Polski” – wyjaśnił prezydent Polski, który ma konstytucyjne prawo do mianowania sędziów. Spór dotyczy reform wprowadzonych przez poprzedni rząd PiS, których celem było przebudowanie Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), organu odpowiedzialnego za nominowanie sędziów, aby poddać go większej kontroli politycznej. Liczne polskie i europejskie wyroki sądowe stwierdziły, że te działania uczyniły KRS nielegalnym, co oznacza, że około 2500 sędziów nominowanych przez reformowaną KRS i mianowanych przez byłego prezydenta związanego z PiS, Andrzeja Dudę, jest uważane za nielegalne przez wielu ich kolegów i obecny rząd. Tymczasem osoba uważana za najbardziej odpowiedzialną za ten impas, były minister sprawiedliwości PiS Zbigniew Ziobro, który w zeszłym tygodniu został pozbawiony immunitetu przez parlament, by stawić czoła 26 zarzutom karnym, powiedział w tym tygodniu z Budapesztu, że wróci do kraju „gdy zostanie przywrócone prawo”. Spekuluje się, że Ziobro pójdzie w ślady jednego ze swoich byłych zastępców do politycznej emigracji na Węgry.