Kluczowe punkty
- Apple niedługo ogłosi umowę na $140 milionów rocznie na prawa medialne do F1 dla jego praw w USA, według osób zaznajomionych z tematem.
- Eddy Cue z Apple powiedział, że jego firma chciałaby kupować więcej praw do transmisji sportowych i zmienić sposób, w jaki są one nadawane.
- „Nie zamierzamy kompromitować,” powiedział Cue. „Nie musimy robić sportu tak, jak jest. Jest mnóstwo ludzi robiących to. Więc świat nie potrzebuje, żebyśmy to robili.”
Wersja tego artykułu po raz pierwszy ukazała się w newsletterze CNBC Sport z Alexem Shermanem, który przynosi największe wiadomości i wywiady ekskluzywne ze świata biznesu sportowego i mediów. Zapisz się, aby otrzymać przyszłe edycje, bezpośrednio na skrzynkę odbiorcza. Szef telewizji Apple nie jest zwolennikiem nowoczesnego sposobu oglądania sportu. „Poszliśmy wstecz,” powiedział Eddy Cue, wiceprezes ds. usług Apple, w środę podczas panelu na New York Motorsport Network’s Autosport Business Exchange NYC. „Kiedyś kupowałeś jedną subskrypcję, subskrypcję kablową, i dostałeś praktycznie wszystko, co mieli. Teraz jest tyle różnych subskrypcji, więc myślę, że to trzeba naprawić.” W pewien sposób Apple jest częścią problemu. Firma wkrótce ma ogłosić umowę na $140 milionów rocznie na prawa medialne do F1 dla jego praw w USA, według osób zaznajomionych z tematem, które wypowiedziały się pod warunkiem anonimowości w sprawie umowy przed jej ogłoszeniem. Dzięki nabyciu tych praw Apple uzupełni swoje rosnące portfolio sportowe, w którym znajduje się również Major League Soccer i „Piątkowe mecze baseballowe” MLB. Apple TV kosztuje $12,99 miesięcznie. Konsumenci, którzy chcą oglądać szeroki zakres sportów, mogą je oglądać — pozytywny rozwój sprzed 10 lub 20 lat, zauważył Cue — ale muszą zapisać się na „1,200 subskrypcji” aby je uzyskać, żartował. Rozwiązaniem jest „więcej pakietów,” powiedział Cue, i większa współpraca między partnerami mediów. „Jeśli jestem ligą, i mam dwóch partnerów, na przykład, powinno być dla mnie bardzo łatwo przechodzić między nimi i robić różne rzeczy między nimi oraz robić obraz w obrazie, ale nie mogę. I myślę, że zdecydowanie są rozwiązania na niektóre z tych. Jest trudniej, ale dlatego tu jesteśmy,” powiedział Cue. Bliska umowa na F1 Zainteresowanie Apple F1 następuje po hicie kinowym, wyprodukowanym przez Apple i z Bradem Pittem w roli głównej, który trafił do kin tego lata. Cue powiedział na panelu, że film jest najbardziej kasowym filmem sportowym wszech czasów w box office. Powiedział, że jego firma chciałaby kupować więcej praw do transmisji sportowych i zmienić sposób, w jaki są one nadawane — i nie uchylał się od nadchodzącej umowy na prawa do F1. „Kochamy F1,” powiedział Cue. Transmisje F1 ostatnio przyciągały średnio około 1,4 miliona widzów na ESPN, własność Disneya. „Prawda jest taka, że jeszcze nie jest to ogromne. Porównując to z punktu widzenia sportu, jest to dość niewielkie. Więc jest ogromny potencjał dla sportu,” powiedział Cue. „I kiedy na to patrzysz, to jest sport globalny.” Przemyślenia nad doświadczeniem użytkownika Apple ma nietypową strategię sportową w porównaniu z innymi firmami medialnymi. Firma dotąd celowo unikała składania ofert na prawa do transmisji sportowych, chyba że może kupić całe portfolio praw, powiedział Cue. Apple będzie wyłącznym posiadaczem praw w USA do F1, gdy umowa zostanie ogłoszona, zgodnie ze zaznajomionymi osobami. To samo dotyczy MLS – Season Pass Apple TV daje użytkownikom dostęp do każdego meczu MLS. Choć pakiet MLB Appel nie wpisuje się w tę strategię, Cue nazwał go „testem” dla strategii sportowej firmy. Powiedział, że Apple nie zmieni swojej wizji posiadania całego doświadczenia z ligą sportową dla klienta tylko dlatego, że komisarze nalegają na sprzedaż swoich gier kilku firmom medialnym. Dlatego Apple trzyma się z dala od National Football League i National Basketball Association – pomimo tego, że Cue jest ogromnym fanem Golden State Warriors. „Nie zamierzamy kompromitować,” powiedział Cue. „Nie musimy robić sportu tak, jak jest. Jest mnóstwo ludzi robiących to. Więc świat nie potrzebuje, żebyśmy to robili.” Cue powiedział, że jest konieczne, aby ligi i partnerzy telewizyjni współpracowali, aby zmodernizować doświadczenie oglądania sportu dla dzieci, które mają dużo więcej opcji rozrywki niż kiedykolwiek wcześniej. „Jeśli chcemy, żeby ludzie oglądali gry, a my chcemy, aby wszelkie sporty rosły, myślę, że niektóre z tych rzeczy trzeba naprawić,” powiedział. Dla tych, którzy są sceptyczni co do długofalowego zaangażowania Apple w sport, Cue powiedział, że firma ma długi horyzont czasowy — być może dłuższy niż którykolwiek z jej konkurentów. Podczas gdy duże prawa telewizyjne w USA są zapewnione na lata, Apple planuje czekać, aż ligi zgodzą się na pomysł, że rozdzielanie ich na wiele ofertodawców nie jest najlepszym rozwiązaniem. „Jesteśmy w tym na długi czas,” powiedział Cue. „Oczekujemy pozostania przy tym na dłużej. Świat ma to do siebie, że czasem zmienia się dość szybko wtedy, kiedy się tego najmniej spodziewasz.”