Trzy główne głosowania w ciągu roku mogły potwierdzić szlak Mołdawii proeuropejskiej, ale również potwierdziły trwałe podziały w kraju. W ostatnich wyborach parlamentarnych zeszłego miesiąca rządząca proeuropejska Partia Akcji i Solidarności, PAS, zdobyła nową kadencję rządzenia, zdobywając około połowy wszystkich głosów, nawiązując do reelekcji prezydent Maii Sandu w listopadzie zeszłego roku i referendum miesiąc wcześniej, które wpisało cel przystąpienia Mołdawii do UE w konstytucję. Jednak każda kampania była zanieczyszczona alarmistyczną retoryką, wystąpieniami mowy nienawiści i podsycaniem strachu z obu stron głównego podziału politycznego Mołdawii, między tymi, którzy chcą integracji z Zachodem, a tymi, którzy bardziej ufaą Rosji.