Eksport produktów ropopochodnych Rosji drogą morską spadł o ponad 17% we wrześniu, gdy fala ukraińskich ataków dronami zakłóciła działalność rafinerii na terenie całego kraju – wynika z danych branżowych podanych przez agencję Reuters.
Kampania dalekiego zasięgu Ukrainy przeciwko rosyjskiej infrastrukturze energetycznej sparaliżowała ponad 38% zdolności przetwarzania ropy w Moskwie i zmusiła Kreml do zawieszenia eksportu paliwa, jednocześnie przygotowując się do importu produktów rafinowanych.
Wysyłki spadły do poziomu 7,58 miliona ton metrycznych, co oznaczało spadek o 17,1% w porównaniu z sierpniem, co odzwierciedlało zmniejszoną produkcję paliw w wyniku nieplanowanych awarii w kilku ważnych zakładach rafineryjnych. Wśród nich znalazły się Kirishinefteorgsintez Surgutneftegaz, rafineria Volgograd Lukoilu oraz grupa rafinerii Samara Rosniefta.
Źródła rynkowe twierdzą, że ataki skutecznie ograniczyły eksport paliw i spowodowały zwiększenie dostaw ropy naftowej, gdy Moskwa dążyła do zrównoważenia deficytu. Niezdolna do przerobienia ropy na produkty o większej wartości, jak benzyna i olej napędowy, Rosja zmuszona była sprzedawać surową ropę po niższych marżach zysku.
Eksport z bałtyckich portów Rosji, w tym z Primorska, Vysotsk, Petersburga i Ust-Lugi, spadł o 15,4% miesiąc do miesiąca, osiągając poziom 4,36 miliona ton. Wysyłki z portów Morza Czarnego i Morza Azowskiego spadły jeszcze bardziej, o 23,2% do 2,52 miliona ton.
Tylko północne eksporty wykazały niewielki wzrost: dostawy przez Murmańsk i Archangielsk wzrosły o 1,8% do 30 200 ton, podczas gdy porty na Dalekim Wschodzie odnotowały niewielki spadek o 1,5% do 661,300 ton.
Kampania dronowa Ukrainy przeciwko rosyjskiej zdolności przerobowej została zintensyfikowana w ciągu 2025 roku, z co najmniej 28 głównymi atakami na rafinerie, terminale morskie i rurociągi od początku sierpnia.
Międzynarodowa Agencja Energii szacuje, że ataki obniżyły produkcję rafineryjną Rosji o 500 000 baryłek na dzień, a zakłady nie są w stanie się odbić przed połową 2026 r., nawet nie licząc przyszłych ataków.
Do września Rosja zmierzała do 20% deficytu w miesięcznym popycie na benzynę, co spowodowało rekordowe ceny paliwa na rynku krajowym i zmusiło Moskwę do zawieszenia wszystkich taryf na import paliw aż do czerwca 2026.
