Strona główna Aktualności Kosowska szkoła narusza zakaz korzystania z smartfona, co skutkuje wezwaniem do reformy.

Kosowska szkoła narusza zakaz korzystania z smartfona, co skutkuje wezwaniem do reformy.

12
0

Etna Dula, psycholog szkolny z południowo-zachodniej gminy Gjakova/Djakovica, powiedziała, że miała bezpośrednie doświadczenie w radzeniu sobie z dziećmi, które samookaleczają się.

„Jest wiele czynników, które skłaniają dzieci do samookaleczania, ale spędzanie dużej ilości czasu przed ekranem jest jednym z nich,” powiedziała Dula. „Serwowane im jest coś, co wydaje się im atrakcyjne, i decydują się spróbować.”

Eranda Kumnova Baci, Dyrektor Edukacji w tej samej gminie, powiedziała, że widziała „35 nacięć na jednym uczniu”.

„To się zaczęło na jednym ramieniu i przeszło na jego całe ciało oraz na drugie ramię,” powiedziała.

Ekspert spraw społecznych Vehbi Mujku powiedział, że rodzice nie zwracają wystarczającej uwagi na to, co ich dzieci widzą i robią online.

„Smartfon stał się jedną z metod uspokajania dzieci, bez zastanowienia się nad uzależnieniem, konsekwencjami dla ich zdrowia psychicznego, ale także dla ich koncentracji i zaangażowania w aktywności sportowe,” powiedział Mujku dla BIRN.

Psycholog kliniczny Visar Sadiku powiedział, że nastolatkowie są najbardziej podatni.

„To właśnie nastolatkowie spotykają się z największymi zmianami zarówno psychicznymi, jak i fizjologicznymi i wydaje się, że te grupy wiekowe są bardziej podatne na angażowanie się w zachowania autoagresywne,” powiedział Sadiku dla BIRN. „Wygląda na to, że styl wychowania także odgrywa rolę w okolicznościach, w których te grupy wiekowe mogą angażować się w takie zachowanie.”

Władze miejskie twierdzą, że mają tylko tyle władzy, aby ograniczyć dostęp do internetu. Rodzice także muszą się zaangażować, powiedziała Drita Kadriu, dyrektor edukacji w gminie Południowy Mitrovica.

„Jeśli będziemy w zgodzie z rodzicami co do dostępu do internetu, sądzę, że możemy odnieść sukces,” powiedziała Kadriu dla BIRN. „Jednakże, są także uparci rodzice, którzy trzymają się swoich stanowisk w sprawie relacji z dziećmi.”

Pajtim Zeqiri, dyrektor biura Terre Des Hommes w Kosowie, które zajmuje się ochroną dzieci, skrytykował „brak odpowiedniego monitorowania” wykorzystywania mediów społecznościowych przez dzieci zarówno przez rodziców, jak i instytucje edukacyjne.

„Te zjawiska odzwierciedlają brak adekwatnego wsparcia emocjonalnego i psychologicznego dla dzieci oraz brak mechanizmów ochronnych, które szkoły i inne instytucje powinny zapewniać, ale także brak świadomości na temat bezpieczeństwa cyfrowego i zagrożeń, jakie niesie dla nich,” powiedział Zeqiri.

Edukacja próbuje nadrobić zaległości.