Strona główna Aktualności Śmierć angielskich pubów odkryta: Alerty, że sześć może zamykać się każdego dnia

Śmierć angielskich pubów odkryta: Alerty, że sześć może zamykać się każdego dnia

19
0

Był czas, kiedy puby w całym kraju rozbrzmiewały ekscytacją, być może połączoną z lekkim niepokojem, gdy kufle płynęły jeden za drugim przed wieczorem pełnym nieskończonych możliwości.

Wcisnąć się między barki by dostać się do baru, dzielić się historiami przy zamazanych piwem stołach i zapełniać ogrody – Wielka Brytyjska Karczma była od wieków sercem naszej kultury.

Jednak uwięzione w szaleństwie lockdownu, rosnących kosztach i druzgocących rajdach podatkowych, lokale, które od dawna służyły jako najwierniejsi przyjaciele Brytyjczyków, coraz częściej wydają ostatnie zamówienia, zamykając swoje drzwi w alarmującym tempie.

Można dziś ujawnić, że bez pilnej interwencji rządu w celu obniżenia porażających stawek podatkowych i zapewnienia lokale, które stanowią serce każdej społeczności, pewnej ulgi, ponad 2000 pubów może zostać zmuszonych do zamknięcia w przyszłym roku. 

W ostrzeżeniu skierowanym do kanclerz Rachel Reeves, Brytyjskie Stowarzyszenie Piwa i Pubów (BBPA) mówi, że Anglia może stracić około sześć pubów dziennie, narażając przynajmniej 12 000 miejsc pracy.

Właściciele pubów mówią o 'idealnej burzy’ wysokich stawek podatkowych, obowiązku akcyzowym na alkohol i rajdach podatkowych Partii Pracy, które sprawiają, że generowanie zysków w zmagającym się z kłopotami przemyśle gastronomicznym jest niemożliwe.

Już więcej niż jeden pub dziennie zamyka swoje drzwi na zawsze – obawiając się, że może to wzrosnąć do sześciu pubów dziennie w przyszłym roku, gdy właściciele lokali będą mieli problemy ze wstaniem po podwyżce składek na ubezpieczenie społeczne i minimalnej płacy.

Jeśli to nie było wystarczająco złe, branża teraz stoi w obliczu zagrożenia ponownymi wycenami pubów pod względem stawek podatkowych i utratą 40 proc. zniżki dla firm z branży gastronomicznej – już zredukowanej z 75 proc. podczas pandemii – w budżecie listopadowym. 

Właściciele pubów ostrzegają, że rząd 'nie ceni wielkiego brytyjskiego pubu'. Na zdjęciu: Klienci pubu White Cross w Richmond

Właściciele pubów ostrzegają, że rząd 'nie ceni wielkiego brytyjskiego pubu’. Na zdjęciu: Klienci pubu White Cross w Richmond

Simon Delaney, który od 30 lat jest właścicielem pubu The Firbank Pub and Kitchen w Wythenshawe, Manchester, powiedział Mailowi: 'To dla mnie żadną niespodzianką. Od kilku lat jesteśmy w idealnej burzy, a ta burza staje się coraz gorsza, a puby zamykają się w alarmującym tempie.

’To tylko dowodzi, że nasz rząd i poprzednie rządy nie cenią wielkiego brytyjskiego pubu. Finansowo staje się to coraz mniej możliwe.’

Właściciele lokali gastronomicznych byli bardzo krytyczni wobec Parlamentarnego Budżetu, w tym słynny szef kuchni Rick Stein, którego biznesowy imperium kuchni kornwalijskiej został ranny przez rosnące straty finansowe.

Restauracje, hotele, sklepy, szkoły kulinarne i biznes online słynnego szefa kuchni odnotowały spadek przychodów w ubiegłym roku – z jego firmy naciskając na panią Reeves, aby 'zmniejszyła nacisk’ na pracodawców.

W Restauracji Rybnej (Padstow) przychody spadły o £1,3 mln do £18,9 mln w 2024 r., podczas gdy straty przed opodatkowaniem zwiększyły się z £204 000 do £459 000.

Tymczasem, w zeszłą środę Stein został zmuszony do zamknięcia kawiarni w Padstow, a rzecznik dodał, że kolejna z zmagających się z problemami gastronomicznych restauracji szefa kuchni w Wiltshire również może zostać zamknięta na zawsze. 

W niedawnej rozmowie pan Stein ostro skrytykował Budżet Kanclerz. Argumentował: 'Ponieważ gospodarka nie wygląda zbyt dobrze, ludzie nie wychodzą tak często, więc ostatnią rzeczą, jakiej chcesz zrobić, jest nałożenie wysokich podatków na gałęzie gospodarki, które faktycznie produkują rzeczy.’

Przedsiębiorstwa z branży gastronomicznej na całym kraju cierpią, ale to południowy wschód byłby najbardziej dotknięty, z 417 zagrożonymi pubami, jak wynika z badań Centrum Ekonomicznego i Biznesowego.

North West zanotowałby 328 zamknięć, South West 309, a Yorkshire i Humber mogłyby stracić 269. Do przyszłego roku mogłoby zamknąć się 115 pubów w Londynie, 239 na Zachodnich Midlands i 226 w East Midlands. 

BBPA ostrzega, że jeśli rząd teraz nie podejmie działań, rachunki za stawki podatkowe dla pubów mogą wzrosnąć o ponad 50 proc., co potencjalnie spowoduje sparaliżowanie lokali, walczących o przetrwanie.

Mówiąc o swoim popularnym pubie społecznościowym, pan Delaney powiedział: 'Jesteśmy ruchliwym pubem, mamy bardzo wysoki obroty, ale to nie jest możliwe. Zysk jest minimalny. To wstyd, bo idzie o to nie tylko stracane miejsca pracy, to przychód, który generuje podatek dla rządu.

’Zamkną się wszystkie te lokale i te wszystkie osoby, które zostaną bez pracy.

’Jakby tego nie widzieli. To jest idealna burza. Oczekujemy, że 2026 rok jako właściciel małego przedsiębiorstwa prawdopodobnie będzie jeszcze gorszy niż ostatnie dwa lata, wiedząc, że mamy rewaluację, choć trzymają kciuki, że nastąpi jakaś ogólna zmiana stawek podatkowych. 

Simon Delaney (na zdjęciu) jest właścicielem pubu The Firbank Pub and Kitchen w Wythenshawe, Manchester, od 30 lat

Simon Delaney (na zdjęciu) jest właścicielem pubu The Firbank Pub and Kitchen w Wythenshawe, Manchester, od 30 lat 

’Mówią to od bardzo długiego czasu, więc kto wie?

’To naprawdę trudna branża. Martwię się o społeczności, które obsługuje pub. Nie chodzi tylko o alkohol, służymy naszym społecznościom. Gdy wszystkie one znikną, to tam jesteśmy.’

W zeszłym roku puby i bary stanowiły 0,4% ogółu obrotu w Wielkiej Brytanii, a jednak płaciły 2,1% rachunku z tytułu stawek podatkowych, podaje BBPA.

Jeśli kanclerz nie zreformuje stawek podatkowych w swoim następnym Budżecie, BBPA powiedziało, że Wielka Brytania mogłaby stracić 2000 pubów, co byłoby 'młotem demolującym’ dla gospodarki, środków utrzymania i społeczności, które na nich polegają.

Związek zawodowy wzywa kanclerza do stosowania obniżki o 20 pensów dla pubów. 

Mówią, że to mogłoby uratować prawie 40 proc. zagrożonych pubów – równowartość 5400 miejsc pracy – i wygenerować niemal £100 milionów dodanej wartości brutto (GVA) dla gospodarki Wielkiej Brytanii.

To, wraz z obniżką akcyzy na piwo, łagodzeniem kosztów zatrudnienia i przeglądem karających kosztów pakowania, są niezbędne do ocalenia branży gastronomicznej.

Badania BBPA ujawniają również zamknięcia pubów w każdym obszarze lokalnego władcy.

Obszar pani Reeves w Leeds doświadczył znaczących strat od 2014 r., tracąc 56 pubów.

Tymczasem lokalny urząd Sir Keira Starmera, Holborn i St Pancras w Camden, stracił prawie 3% swoich pubów od 2014 r., z zamknięciem drzwi 7 pubów.

Jednak to Sir Ed Davey, lider Liberalnych Demokratów, którego Kingston-upon-Thames stracił największą liczbę pubów, gdy od 2014 r. zamknęło się tam dziewięć lokali (11,4%).

Dosadne liczby pochodzą dni po tym, jak Partia Pracy uruchomiła program 'Pride in Place’, aby dać społecznościom możliwość blokowania niechcianych sklepów i kupowania ukochanych zasobów społeczności, w tym pubów.

Partia Pracy obiecała dać radom uprawnienia do wykupu przymusowego opuszczonych pubów i domów handlowych, aby przekształcić je w nowe przedsiębiorstwa lub mieszkania. 

Emma McClarkin, dyrektor generalny BBPA, powiedziała: 'Taki rozmiar zamknięcia pubów byłby młotem demolującym dla gospodarki, rynku pracy i społeczności w całym kraju.

’Rząd ma okazję jednego pokolenia, aby zresetować głęboko niesprawiedliwy system stawek i odblokować wzrost w każdej części kraju, wspierając nasze puby poprzez obniżenie tego przygniatającego kosztu.

’Kanclerz może zdecydować się ocalić miejsca pracy, pobudzić gospodarkę i chronić nasze cenione puby albo dopuścić do zamknięcia tysięcy podczas jej kadencji.

’Puby to nie tylko biznesy; są to vitalne społeczne i ekonomiczne aktywa, a zresetowanie tych stawek byłoby strategiczną inwestycją w Wielką Brytanię. Zachęcamy rząd do skorzystania z tej chwili i stworzenia ścieżki do zrównoważonego wzrostu biznesowego.’

Dodała, że dane dotyczące zamknięcia pubów w obszarach posłów 'pokazują te zamknięcia dziejące się tuż pod naszymi drzwiami – oraz tych liderów partii i ich wyborców’.