Rada nadzorcza ukraińskiego operatora sieci energetycznej Ukrenergo zwolniła dyrektora generalnego spółki, Witalija Zaiczenkę, oraz trzech członków zarządu. Zaiczenko potwierdził swoje zwolnienie w komentarzu dla Kyiv Independent 26 września.
Zwolnienie to miało miejsce w związku z konfliktem między rządem a radą nadzorczą Ukrenergo, w tym jej zagranicznymi członkami. Zaiczenko jest uważany za bliskiego rządowi, co stawia go w opozycji do niektórych członków rady – informują źródła Kyiv Independent.
Wydarzenia te mają miejsce w kontekście napięć między władzami a niezależnymi członkami zarządów różnych państwowych przedsiębiorstw w ostatnich latach oraz prób rządu ograniczenia wpływu takich członków. Źródło zaznajomione z sytuacją powiedziało Kyiv Independent, że rada nadzorcza zwolniła Zaiczenkę, aby ograniczyć polityczne ingerencje w zarządzanie firmą i rozprawić się z rzekomo korupcyjnymi interesami. Informator wypowiedział się anonimowo, ponieważ nie ma uprawnień do rozmawiania z mediami.
Oleksiy Brekht został mianowany p.o. dyrektora generalnego Ukrenergo, powiedział Zaiczenko. Inne źródło, które wypowiadało się anonimowo dla Kyiv Independent, stwierdziło, że Brekht miał rzekomo zorganizować zwolnienie Zaiczenki.
Zaiczenko powiedział Kyiv Independent, że zagraniczni członkowie rady nadzorczej głosowali za jego zwolnieniem, a członkowie mianowani przez rząd przeciwko niemu.
Uważa, że jego zwolnienie jest nielegalne, ponieważ nie podano mu powodów oraz dlatego, że pozostawia Ukrenergo bez zarządu.
Rada nadzorcza przypisała zwolnienie Zaiczenki i innych członków zarządu „utrata zaufania w (Zaiczenkę) z powodu wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku tygodni” oraz decyzji z 5 września komisji papierów wartościowych i giełdowej.
Komisja orzekła, że doszło do naruszeń proceduralnych w mianowaniu trzech członków zarządu Ukrenergo.
„Obecne zmiany następują po miesiącach konfliktu korporacyjnego, który zagrażał pełnej ochronie systemu elektroenergetycznego Ukrenergo i jego stabilności finansowej” – oświadczyła rada nadzorcza.
Rada dodała, że rząd zmienił zasady mianowania dyrektora generalnego firmy i „przyjął nowy kodeks dobrych praktyk korporacyjnych zawierający dodatkowe kontrowersyjne postanowienia mające na celu ograniczenie uprawnień rady nadzorczej spółki”.
„Te zmiany przyjęte bez konsultacji i z naruszeniem międzynarodowych umów kredytowych wydłużyły techniczne niewypłacalność i spowolniły restrukturyzację zadłużenia obligacyjnego na zielone obligacje oraz przyznały wierzycielom prawo do żądania natychmiastowej spłaty pożyczek” – powiedziała rada.
W czerwcu Zaiczenko „zaognił konflikt”, nominując zewnętrznych kandydatów do zarządu na niekonkurencyjnej podstawie w sprzeczności ze wskazówkami rady nadzorczej – poinformowała rada nadzorcza.
Rada stwierdziła również, że „niezależność Ukrenergo od politycznych ingerencji jest kluczowa dla zapewnienia bezpiecznego, profesjonalnego i wolnego od korupcji zarządzania firmą i ukraińskim systemem elektroenergetycznym”.
Jarosław Żeleźniak, poseł opozycyjnej partii Holos, napisał na Telegramie, że, zwalniając Zaiczenkę, rada nadzorcza Ukrenergo „postanowiła postawić w swoim miejscu Ministerstwo Energii oraz różnych korumpowanych urzędników”.
„Nadzieja, że niezależność zarządzania korporacyjnego zostanie zachowana” – powiedziała Kyiv Independent Inna Sovsun, inna posłanka partii Holos. „I mam nadzieję, że rząd, zwłaszcza Kancelaria Prezydenta, pamięta oburzenie, jakie otrzymali od partnerów, ostatnim razem, gdy próbowali przejąć kontrolę nad Ukrenergo, zwalniając (WOłODYMYRA) KUDRYCKIEGO.”
Kudrytskyi był uważany za niezależnego od rządu i pełnił funkcję szefa Ukrenergo od 2020 roku.
Został zwolniony w 2024 roku pod pretekstem nieochronienia infrastruktury energetycznej Ukrainy w obliczu rosyjskich ataków rakietami, zgodnie z oświadczeniem przewodniczącego rady nadzorczej firmy Daniela Dobbeniego i członka rady Pedera Andreasena.
Jednakże po jego zwolnieniu dwójka oświadczyła, że było ono „motywowane politycznie” i nie miało „ważnych podstaw”.
„Już od pierwszych dni naszej pracy w radzie nadzorczej Ukrenergo odczuwaliśmy presję polityczną i obserwowaliśmy ciągłe próby obejścia konkursu w celu mianowania osób, których profesjonalne kwalifikacje były kwestionowalne z uwagi na zarządzanie firmą” – powiedział ich komunikat, w którym ogłosili również swoją rezygnację w 2024 roku.