Utrzymuj nasze informacje wolne od reklam i płatnych murów, dokonując darowizny wspierającej naszą pracę!
Notes from Poland jest prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną, non-profitową fundację finansowaną dzięki darowiznom od naszych czytelników. Nie moglibyśmy tego robić bez Państwa wsparcia.
Lewica, która jest częścią sprawującej władzę koalicji w Polsce, zaproponowała ustawę, która zobowiązywałaby restauracje do dostarczania darmowej wody z kranu dla gości. „Woda to prawo, nie towar” – mówi grupa.
Jednak jej propozycja spotkała się już z opozycją ministra infrastruktury, który pochodzi z innego nurtu władzy, i twierdzi, że „jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment” na wprowadzenie takiego obowiązku.
Wiele krajów restauracje standardowo oferują wodę z kranu na życzenie – czasami nawet bez pytania – jednak w Polsce praktyka ta jest rzadka. Wiele osób nadal jest podejrzliwych wobec picia wody z kranu w ogóle.
W środę zastępca ministra infrastruktury Przemysław Koperski, pochodzący z Lewicy, ogłosił, że jego grupa złożyła proponowane dodatki do planowanej nowelizacji ustawy dot. dostaw wody i odprowadzania ścieków w Polsce, która ma już poprawić standardy wody pitnej.
Wśród nowo zaproponowanych środków jest wprowadzenie wymogu, aby restauracje dostarczały za darmo pół litra wody z kranu dla każdej osoby, która zamawia jedzenie.
Inne elementy obejmują zapewnienie darmowego dostępu do wody pitnej w miejscach publicznych, poprawę jakości wody z kranu, wprowadzenie szybkiego systemu ostrzegania w przypadku wykrycia zanieczyszczenia wód i pomaganie w zapewnieniu dostępu do bieżącej wody dla tych, którzy obecnie jej nie mają.
Zapowiedział te środki w parlamencie Piotr Kowal, poseł Lewicy, mówiąc, że ważne jest promowanie picia wody z kranu, ponieważ jest bardziej przyjazne dla środowiska niż spożywanie wody z butelek plastikowych lub szklanych, informuje Polska Agencja Prasowa (PAP).
Propozycje Lewicy zostały jednak odrzucone przez ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, pochodzącego z centrowo-prawicowej Polskiej Partii Ludowej (PSL), innej partii wchodzącej w skład koalicji rządzącej.
„Nie uważam, że to jest odpowiedni moment, i nie poprę tego typu rozwiązania” – powiedział Klimczak w radiu Zet. „Nie wszystkie miejsca w Polsce mają wodę z kranu. Nie chciałbym narzucać przedsiębiorcom, że teraz muszą ją oddawać za darmo”.
„Mamy obecnie większe problemy związane z wodą: środki przeciwpowodziowe, środki przeciwsuszy, decentralizacja [agencji państwowej] Polskie Wody” – dodał. „Kiedy się tym zajmę, chętnie porozmawiam o wodzie darmowej w restauracjach.”
Cały projekt nowelizacji ustawy wodnej – wraz z proponowanymi dodatkami Lewicy – trafił teraz do komisji parlamentarnej do spraw samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, która będzie kontynuować prace nad ustawą, informuje codziennie Dziennik Gazeta Prawna.
Wśród innych środków zawartych w projekcie ustawy – które mają doprowadzić Polskę na ścieżkę zgodności z Dyrektywą Unii Europejskiej w sprawie Wody Pitnej – są bardziej rygorystyczne parametry jakości dla wody pitnej i wymóg dla przedsiębiorstw wodnych dostarczających klientom klarownych danych o cenach i zużyciu.
Właściciele nieruchomości będą mieli większą odpowiedzialność za przeprowadzanie okresowych ocen ryzyka dostaw wody i łatwiejszy dostęp online dla mieszkańców do aktualnych informacji o jakości wody.