Gdy zawodniczki Red Roses z Anglii są pytane o główne motywatory przed finałem Mistrzostw Świata w Rugby Kobiet w sobotę, ich porażka z 2022 roku na Eden Park jest niemal zawsze wspominana. [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Red Roses to drużyna narodowa kobiet w rugby z Anglii]
Gdyby nie przegrały finału Mistrzostw Świata z Nową Zelandią 34-31 jako olbrzymie faworytki, Anglia nie czekałaby na koronę od 11 lat, a ich imponujący ciąg zwycięstw nie zostałby przerwany od 2019 roku, zamiast znajdować się na 62 zwycięstwa w 63 meczach. [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Eden Park to miejsce w Auckland w Nowej Zelandii]
Ale ta porażka w 2022 roku bolała również Kanadę. [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Sophie de Goede to była kapitan reprezentacji Kanady]
Drzazga w palcu Kanady polega na przegranej półfinałowej z Anglią 26-19 w Auckland podczas tego turnieju. Kanada miała Anglię na stryczku, ale nie mogła zadać ostatecznego ciosu. Ból i frustracja było w całej twarzy ówczesnej kapitan Sophie de Goede. [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Auckland to miejsce meczu półfinałowego Mistrzostw Świata w Rugby Kobiet w 2022 roku]
„W dzisiejszym meczu nie było różnicy w umiejętnościach” – powiedziała. „Wyobraź sobie, co możemy zrobić przy większej ilości meczów i zasobów.” [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Sophie de Goede wyraziła te komentarze po meczu]
Wkrótce się przekonają. Więcej meczów i zasobów sprawiły, że Kanadyjczycy wierzą, że wypełnili każde pole, aby spróbować obalić Anglię na Twickenham i zdobyć pierwsze mistrzostwo świata. [Faktyczne wydarzenia i kontekst: Twickenham to miejsce finału Mistrzostw Świata w Rugby Kobiet w 2025 roku]