Strona główna Aktualności Nexstar ma zapobiec emisji programu Jimmy Kimmel Live!, gdy monolog bije rekord...

Nexstar ma zapobiec emisji programu Jimmy Kimmel Live!, gdy monolog bije rekord popularności na YouTube | CBC News

12
0

Nawet gdy Jimmy Kimmel Live! powrócił na antenę we wtorek wieczorem – i osiągnął rekordowe wyniki na YouTube następnego dnia – właściciel stacji Nexstar oświadczył, że będzie kontynuował wyłączenie programu ze swojej rozgłośni.

„Nexstar nadal ocenia status Jimmy Kimmel Live! na naszych stacjach telewizyjnych związanych z ABC, a program będzie wyłączony podczas naszej oceny” – czytamy w oświadczeniu z środy. Wspomniano w nim o trwających rozmowach z Disneyem, macierzystą firmą ABC.

„Jesteśmy zaangażowani w produktywne rozmowy z decydentami w The Walt Disney Company, z naciskiem na zapewnienie, aby program odzwierciedlał i szanował zróżnicowane interesy społeczności, którym służymy.”

Obie firmy, Nexstar, która jest właścicielem i operatorem 32 stacji partnerskich ABC, oraz grupa nadawcza Sinclair wyłączyły program Jimmy’ego Kimmela od zeszłego tygodnia. Obie firmy reprezentują około 25 procent wszystkich stacji partnerskich i zdecydowały się nie nadawać Jimmy Kimmel Live! w reakcji na komentarze Kimmela na temat rzekomego sprawcy zamachu na aktywistę konserwatywnego Charliego Kirka.

„Spadliśmy na samo dno podczas ostatniego weekendu, kiedy banda MAGA desperacko próbowała ukazać tego młodego mordercę Charliego Kirka jako cokolwiek innego niż ich samych, starając się z tego zyskać jak najwięcej punktów politycznych” – powiedział Kimmel w swojej monologu z 15 września.

OBEJRZYJ | Kimmel żartuje z Trumpa w powrocie na późny wieczór: Jimmy Kimmel skierował swoje żarty pod adresem prezydenta USA Donalda Trumpa oraz członków jego administracji podczas powrotu do nocnego talk-show po zawieszeniu. Również oddał hołd żonie zamordowanego komentatora konserwatywnego Charliego Kirka.

ABC wydało oświadczenie 17 września, oznajmiając, że nieokreślony czas zawieszają Jimmy Kimmel Live! bez podania natychmiastowych przyczyn.

Po serii dyskusji między Kimmelem a Disneyem, program talk-show został przywrócony na antenę we wtorek wieczorem. Kimmel był wzruszony podczas swojego otwierającego monologu, prawie dwukrotnie łamiąc głos, gdy powiedział swojej publiczności: „nigdy nie było moim zamiarem lekceważyć morderstwa młodego mężczyzny.” Dodał, że również nie zamierzał „obwiniać żadnej konkretnej grupy” za działania rzekomego zabójcy Kirka – ale zrozumiał, że dla niektórych „to mogło być albo źle wybrany moment, albo niejasne, może i jedno i drugie.”

Odcinek zgromadził 6,26 miliona widzów na antenie, według komunikatu prasowego Disneya i ABC Entertainment, pomimo braku emisji w 23 procentach gospodarstw domowych w USA.

We środę po południu jego otwierający monolog na YouTube miał ponad 15 milionów wyświetleń, bijąc rekord wszech czasów na tej platformie wideo. Według Disneya, monolog zdobył 26 milionów wyświetleń na wszystkich platformach społecznościowych razem.

Mimo że jego konto ma wiele klipów i gagów z liczbą wyświetleń w dziesiątkach milionów, jego monologi zazwyczaj osiągają skromniejsze liczby. Post z wtorku przewyższył monolog opisujący narodziny i chorobę serca jego syna. Film ten, opublikowany w 2017 roku, obecnie ma około 14,7 miliona wyświetleń.

Jak zareagowali inni na zawieszenie Kimmela

Były prezydent USA Barack Obama napisał w czwartek w mediach społecznościowych, że obecna administracja osiągnęła „nowy i niebezpieczny poziom poprzez regularne groźby regulacyjnych działań wobec firm medialnych, chyba że uciszają lub zwalniają reporterów i komentatorów, których nie lubi”. Powiedział, że firmy medialne powinny stawić czoła „uciskowi rządu” zamiast ulegać mu.

Inni także wyrazili zdziwienie i obawy co do tego, co oznacza ten ruch dla wolności słowa. Gospodarze programów późnego wieczoru, Jon Stewart, Jimmy Fallon, Seth Meyers i Stephen Colbert, wszyscy wyrazili solidarność z Kimmelem podczas swoich programów w zeszłym tygodniu.

I setki gwiazd Hollywood, w tym Tom Hanks, Barbra Streisand i Jennifer Aniston, podpisały list rozpowszechniony przez American Civil Liberties Union, który nazwał decyzję ABC „ciemnym momentem dla wolności słowa w naszym kraju”.

POSŁUCHAJ | Stan wolności słowa w USA: Jimmy Kimmel wrócił na swoją nocną emisję wczoraj wieczorem po zawieszeniu za komentarze związane ze śmiercią Charliego Kirka. Zawieszenie wywołało debatę na temat wolności słowa w mediach – ale jego powrót jest zwycięstwem? Rozmawiamy z Gregiem Lukianoffem, który jest prezesem i dyrektorem generalnym w Foundation for Individual Rights and Expression.

Prowadzący podcast Joe Rogan również stanął w obronie Kimmela. Krótko przed wtorkowym programem komentator ostro skrytykował konserwatywne postacie, które celebrują to, co określił jako atak na wolność słowa.

„Zdecydowanie uważam, że rząd nigdy nie powinien ingerować w dyktowanie tego, co komik może powiedzieć w monologu” – powiedział podczas ostatniego odcinka The Joe Rogan Experience, zrzekając się swojej opóźnionej reakcji z powodu wakacji w górach z ograniczonym dostępem do Internetu.

„Problemem są firmy – jeśli są naciskane przez rząd – jeśli osoby po prawej stronie mówią: 'Tak, dawajcie im!’ Jestes szalony. Jesteś szalony, jeżeli to popierasz, bo to zostanie wykorzystane przeciwko tobie.”

W przeciwieństwie do tego postaci jak były prezenter Fox News i NBC Megyn Kelly, która również gościła w podcastcie Kirka w zeszłym tygodniu, twierdziła, że sugestia Kimmela, iż zabójca Kirka mógł być zwolennikiem Trumpa, była „paskudną, obrzydliwą kłamstwem”.

A po powrocie programu Kimmela, rzecznik Turning Point USA Andrew Kolvet stwierdził, że monolog późnego wieczora prowadzącego „nie jest wystarczająco dobry” i że musi przeprosić.

W międzyczasie konsumenci wspierający Kimmela przystąpili do ukarania firmy-matki ABC, Disneya, swoimi portfelami w ciągu ostatniego tygodnia, anulując subskrypcje usług streamingowych.

W odpowiedzi na kontynuowanie przez Nexstar i Sinclair wyłączania Jimmy Kimmel Live! ze swoich stacji partnerskich ABC, pojawiło się kilka protestów w całej Ameryce.

W tym w demonstracje przed stacjami Nexstar i Sinclair w miastach takich jak Columbus w stanie Ohio i Seattle we wtorek, przed powrotem Kimmela na antenę. Protest zorganizowano również niedaleko siedziby Nexstar w Teksasie.