Strona główna Aktualności Incydent Hepburna pokazuje problem odpowiedzialności SNP.

Incydent Hepburna pokazuje problem odpowiedzialności SNP.

89
0

Od miesięcy zwracałem uwagę na rosnące zagrożenie ze strony mew, po coraz częstszych doniesieniach o atakach na ludzi w całym kraju.

W tym tygodniu temat wreszcie zdobył zasłużoną uwagę – chociaż o wiele większą, niż się spodziewałem, i w sposób, którego nie można było przewidzieć.

„Gullgate”, jak nazwała to jedna z gazet, obiegło pierwsze strony gazet po tym, jak zostałem zaczepiony, zastraszony fizycznie i obrażony słownie przez Jamie Hepburna, ministra SNP odpowiedzialnego za sprawy parlamentarne.

Teraz, po początkowej próbie opóźnienia, złożył on rezygnację. Było to nieuniknione. Takie zachowanie jest całkowicie nie do przyjęcia, a John Swinney powinien od razu go zwolnić.

Jednakże uważam, że awantura była po prostu skrajnym – chociaż całkowicie nie do wybaczenia – przejawem podstawowego problemu SNP z konfrontacją.

SNP nie przejmuje się sprawami codziennymi, które uprzykrzają życie zwykłym Szkotom. Negują, odwracają uwagę, wahają się, a potem unikają. Jeśli w końcu zmuszeni są podjąć działania, próbują to zrobić w tajemniczy sposób, bez odpowiedzialności za podejmowane decyzje.

[Context: SNP minister physically intimidated and verbally abused another politician during a disagreement about the handling of seagull issues in Scotland.]
[Fact Check: There have been increasing reports of seagull attacks on people in Scotland, leading to concerns about public safety.]