Strona główna Aktualności Putin czuje się swobodnie zwiększając ataki na Ukrainę bez obawy konsekwencji ze...

Putin czuje się swobodnie zwiększając ataki na Ukrainę bez obawy konsekwencji ze strony Trumpa, donosi Bloomberg.

73
0

Prezydent Rosji Władimir Putin doszedł do wniosku, że zwiększające się ataki na Ukrainę poprawią jego pozycję negocjacyjną i nie zmuszą prezydenta USA Donalda Trumpa do interwencji ani do zapewnienia dodatkowej obrony Ukrainie, donosiła Bloomberg 20 września, powołując się na anonimowe źródła „bliskie Kremlowi”.

Putin doszedł do tego wniosku po spotkaniu z Trumpem na Alasce w zeszłym miesiącu, gdzie zaczął sądzić, że Trump nie ma zamiaru ingerować w konflikt, powiedzieli źródła Bloomberga. Zamierza on kontynuować ataki na infrastrukturę energetyczną i inną – dodali.

Rosja znacząco zwiększyła w tym roku ataki dronów i rakietowych na Ukrainę, wielokrotnie łamiąc swoje rekordy co do ofiar cywilnych i wyprowadzonych ataków.

W tym miesiącu Siły Powietrzne Ukrainy zgłosiły, że Rosja wystrzeliła 810 dronów typu Shahed podczas pojedynczego ataku, co stanowiło największe wystrzelenie takich broni od rozpoczęcia inwazji na pełną skalę.

W tym samym czasie ostatnie przeniknięcie dronów do Polski było najbardziej śmiałym ruchem Kremla na terytorium NATO dotychczas i skłoniło Polskę do zwrócenia się o natychmiastowe konsultacje NATO.

Wydarzenie to zostało szybko poprzedzone naruszeniem przestrzeni powietrznej Estonii w nocy z 19 na 20 września, co doprowadziło Estonię do także złożenia wniosku o natychmiastowe konsultacje NATO.

Od swojej inauguracji Trump podejmował sporadyczne próby pośredniczenia w negocjacjach pokojowych pomiędzy Ukrainą a Rosją, które nie przyniosły istotnych postępów.

Próba Trumpa z zeszłego miesiąca, aby zorganizować spotkanie między Putinem a Zełenskim, nie powiodła się, po tym jak Putin stwierdził, że spotkanie powinno się odbyć w Moskwie.

W dniu 18 września Trump wyraził swoje rozczarowanie z Putinem, mówiąc: „Naprawdę mnie zawiodł”, ale nie ogłosił żadnych dodatkowych środków w celu naciskania na Putina do przystąpienia do negocjacji.

Wcześniej w miesiącu sugerował zaostrzenie sankcji wobec Rosji, ale tylko pod warunkiem, że wszystkie państwa członkowskie NATO zaprzestaną zakupu rosyjskiej ropy.