Strona główna Aktualności Ukraińskie wojska atakują w Sumach i posuwają się naprzód

Ukraińskie wojska atakują w Sumach i posuwają się naprzód

70
0

Wojska rosyjskie wycofują się w obwodzie sumskim na północy Ukrainy.

To nie jest zaskakujące. Kreml wycofał nie mniej niż pięć brygad, pułków i dywizji morskich i powietrznodesantowych z Sumy i skierował je na południe do obwodu donieckiego, gdzie dwie rosyjskie armie polowe borykają się z ukraińskim kontratakiem.

Obie strony w 43-miesięcznej szerszej wojnie Rosji z Ukrainą przeniosły wojska z Sum do Doniecka, w miarę jak bitwa o twierdzę Pokrowsk się zaostrza. Jednakże jest oczywiste, że Rosjanie osłabili swoje siły w Sumy bardziej niż to zrobili Ukraińcy.

W ostatnich dniach ukraińskie wojska wypędziły Rosjan z terenów wokół wiosek Kostiantynivka i Novokostiantynivka w Sumy, zaledwie kilkaset metrów od granicy z Rosją, donosi grupa analityczna Deep State w niedzielę.

„Są sukcesy w regionie sumskim” – ogłosił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 12 września.

Wygląda na to, że 810. Brygada Piechoty Morskiej jest główną rosyjską formacją w okolicach Kostiantynivki i Novokostiantynivki. To ostatnia duża jednostka morska pozostawiona w Sumy po tym, jak Kreml skoncentrował pięć pułków i brygad morskich na wschód od Pokrowska w ostatnich tygodniach.

Pokrowsk jest jednym z ostatnich głównych ukraińskich fortecy między setkami tysięcy rosyjskich żołnierzy a głównym ośrodkiem miejskim Kramatorsk-Sławiańsk na zachodnim Doniecku. Jeśli Pokrowsk upadnie, cały Donieck może upaść.

Donieck jest priorytetem. A Kreml wydaje się gotów ryzykować swoje zyski w Sumy, aby osiągnąć dalsze sukcesy w Doniecku. Oprócz przesunięcia piechoty morskiej na wschód kosztem północy, rosyjscy dowódcy przenieśli istniejące armie polowe w sektorze otaczającym Pokrowsk.

Na wschód od Pokrowska trzy rosyjskie armie i korpusy – 8. i 51. Armie Zjednoczonych Sił Lądowych oraz 68. Korpus Armijny – stoją naprzeciwko około dziewięciu ukraińskich pułków i brygad oraz kilku oddzielnych batalionów, niektóre z nich pod dowództwem nowego 1. Korpusu Azow.

Rosyjska hołota

Licząc na nowo przybyłe oddziały marynarki wojennej, może być tam około 80 000 Rosjan i być może o połowę mniej Ukraińców wzdłuż frontu, który nie jest dłuższy niż 25 km.

Siły ukraińskie mogą mieć przewagę w dronach. Rosyjscy dowódcy marynarki wojennej są niechętni do wypuszczania swoich pojazdów opancerzonych w kierunku Pokrowska „ze względu na ogromną ilość [ukraińskich] UAV-ów w powietrzu” – wyjaśnił operator dronów Kriegsforscher z Ukrainy.

Rosjanie wciąż otrząsają się po niedawnej kontrofensywie 1. Korpusu Azow przeciwko rosyjskiej brygadzie zmotoryzowanej, która wcisnęła się pod spustoszone linie ukraińskie na północny wschód od Pokrowska w zeszłym miesiącu; nawet z całymi tymi wzmocnieniami, wciąż nie odzyskali inicjatywy w sektorze.

A ta średnia dotychczasowa wydajność może teraz kosztować ich w Sumy, gdy Ukraińcy wykorzystują nowe luki w rosyjskich liniach.

Był to przewidywalny wynik. Okradając Sumy, aby wzmocnić Donieck, Kreml zaryzykował, że Ukraińcy w końcu wyczerpali swoje rezerwy i nie mogą już odpowiedzieć w taki sam sposób w Doniecku – ani wykorzystać słabości Rosji w Sumy.

To ryzyko nie się opłaciło – przynajmniej jeszcze nie. Przynajmniej jeden obserwator spodziewał się takiego obrotu spraw. Rosjanie „naprawdę myśleli, że Ukraina skończyła się z piechotą” – pomyślał amerykański analityk Andrew Perpetua.

Podczas gdy jest prawdą, że ukraińskie brygady borykają się z brakiem wyszkolonej piechoty, istnieje duża różnica między tym, że Ukraina ma za mało strzelców, żeby wygodnie wykonywać wszystkie możliwe misje, a ma tyle za mało, żeby zareagować na masowe ruchy rosyjskie, jakie obserwujemy w Doniecku i Sumy.

Według Perpetua ukraińscy dowódcy podjęli świadomą decyzję, żeby pozostawić niektóre okopy puste – potencjalnie w tym również te wokół Pokrowska – aby kupić czas dla określonych brygad, takich jak 95. Brygada Desantowo-Szturmowa, na odbudowę.

„To było poświęcenie” – powiedział Perpetua. „Poświęć teren dla czasu, aby przebudować się, a potem można zaatakować później”.

Możliwe, że to zrekonstruowane brygady są teraz tymi, które sprawiają Rosjanom tak wiele kłopotów – kontratakując w Doniecku i Sumy oraz odepchniając Rosjan w ostatnim obwodzie. Warto zauważyć, że 95. Brygada Desantowo-Szturmowa znajduje się na pierwszej linii w Sumy.
link źródłowy