Polska wprowadziła ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie kraju – w tym zakaz pewnych rodzajów lotów cywilnych – w odpowiedzi na naruszenie swojego powietrza przez rosyjskie drony.
Późnym wieczorem w środę Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PANSA) ogłosiła, że na wniosek Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych Polski wprowadziła ograniczenia od 22:00 tego wieczoru.
Gdy te środki będą obowiązywać, wszystkie loty niemilitarne zostaną zabronione między zachodem i wschodem słońca w części przestrzeni powietrznej Polski ciągnącej się wzdłuż jej wschodnich granic z Ukrainą i Białorusią.
To nad tymi granicami około 20 rosyjskich dronów wojskowych wtargnęło do Polski w nocy z wtorku na środę, z których kilka zostało zestrzelonych, gdy polskie i sojusznicze siły NATO odpowiedziały na naruszenie.
Zgodnie z nowymi ograniczeniami, między zachodem i wschodem słońca, do przestrzeni powietrznej wschodniej Polski będą mogły operować określone rodzaje samolotów cywilnych.
Dozwolone będą loty z załogą, które złożyły plan lotu, są wyposażone w transponder zdolny do pracy w trybach A i C lub S oraz utrzymują ciągłą łączność głosową powietrze-ziemia.
Inne rodzaje lotów, które są dozwolone, to te z specjalnymi znakami wywoławczymi, na przykład w związku z ewakuacją medyczną lub przewozem urzędników państwowych, takich jak prezydent.
Przez cały czas, cywilne bezzałogowe statki powietrzne – czyli drony – są zakazane w tym obszarze. Ograniczenia mogą pozostać w mocy przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące, zauważa PANSA.
Do czwartkowego ranka ministerstwo spraw wewnętrznych Polski potwierdziło odnalezienie szczątek 16 dronów na terytorium Polski. Trwają poszukiwania dalszych wraków.
Polska i jej sojusznicy NATO potępiły „bezprecedensowy akt agresji” ze strony Rosji. Jednakże rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło celowemu atakowaniu terytorium Polski. Warszawa rozpoczęła także konsultacje w NATO w celu uruchomienia artykułu 4 sojuszu.