Ojciec ukraińskiej ofiary morderstwa Iryny Zaruckiej nie mógł wziąć udziału w jej pogrzebie w Charlotte, w Północnej Karolinie, z powodu surowych zasad zabraniających mężczyznom w wieku poborowym opuszczania Ukrainy, co wyszło na jaw w środę.
Stanisław Zarucki był rzekomo „zdruzgotany”, że nie mógł oddać ostatniego hołdu swojej pięknej córce, która została okrutnie zamordowana nożem w pociągu, rzekomo przez bezdomnego przestępcę kariery, Deerlosa Browna Jr.
Morderstwo Iryny w zeszłym miesiącu – uchwycone na przerażających nagraniach z monitoringu – wywołało ogólnokrajowy szok, z prezydentem Donaldem Trumpem nazwał zabójstwo „okropnym” i sugerując, że miasto mogłoby być następne w kolejce do skierowania Gwardii Narodowej.
Powszechne było oburzenie, że historia początkowo została zignorowana przez narodowe liberalne media, w tym The New York Times, The Wall Street Journal i CNN.
Iryna, w wieku zaledwie 20 lat, została zmuszona do emigracji do USA trzy lata temu na początku brutalnej wojny Władimira Putina, razem z matką Anną i dwójką rodzeństwa, pozostawiając swojego ojca Stanisława na Ukrainie, ponieważ ma on mniej niż 60 lat i nie może wyjechać.
Teraz pojawiły się nowe zdjęcia rodzinne i wideo, ukazujące Irynę bawiącą się przed kamerą z marzeniami o zostaniu modelką na wybiegu i po prostu wygłupiającą się z rodziną i przyjaciółmi.
Szczęśliwe obrazy młodej kobiety cieszącej się życiem stoją w ostrym kontraście do bezmyślnej okrucieństwa monitoringu pokazującego jej ostatnie chwile życia w pociągu.
Nekrolog napisany przez jej rodzinę mówi o niej, że była „zdolną i pasjonującą artystką, Iryna ukończyła College Synergy w Kijowie uzyskując tytuł w dziedzinie Sztuki i Restauracji.
link źródłowy