Aktywista i komentator prawicowy z USA, Charlie Kirk, został śmiertelnie postrzelony w szyję w środę podczas wydarzenia na Uniwersytecie Utah Valley, w wyniku czego gubernator tego stanu określił to jako „polityczne zabójstwo”.
W środę wieczorem władze nie ujawniły jeszcze publicznie żadnego podejrzanego, prawie sześć godzin po strzelaninie. Żaden podejrzany nie był w areszcie, donosiły amerykańskie media, powołując się na źródła w organach ścigania.
Dyrektor FBI, Kash Patel, powiedział, że nieokreślony „podmiot” został zatrzymany do przesłuchania, a następnie zwolniony.
„Nasze śledztwo trwa, a będziemy nadal ujawniać informacje w interesie transparentności”, napisał w mediach społecznościowych.
Gubernator Utah, Spencer Cox, powiedział na wcześniejszej konferencji prasowej, że policja przesłuchuje „osobę zainteresowaną”, nie podając jednak dalszych szczegółów dotyczących tożsamości tej osoby. Jednakże Beau Mason, komisarz Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego Utah, powiedział podczas tej samej konferencji, że sprawca pozostaje „na wolności”.
W nagranym z przesłuchani pokoju Owalnego przekazanym na jego platformę online Truth Social, Trump zobowiązał się, że jego administracja zlokalizuje sprawcę.
„Moja administracja odnajdzie każdego, kto przyczynił się do tej okropności i do innych aktów przemocy politycznej, w tym organizacje, które ją finansują i wspierają”, powiedział.