Prokurator Generalna Pam Bondi znajduje się na samym dole listy aprobaty wśród członków gabinetu prezydenta Donalda Trumpa.
Jej 36 procentowa dezaprobata w porównaniu z 35 procentową aprobatą daje jej ujemną aprobatę netto w porównaniu z większością innych urzędników w USA, którzy mieli albo pozytywną aprobatę, albo impas, zgodnie z najnowszym sondażem Daily Mail przeprowadzonym przez JL Partners w tym miesiącu.
Bondi jako szef Departamentu Sprawiedliwości została zadana z zredagowaniem i udostępnieniem teczki dotyczącej Jeffrey’a Epsteina, gdy Trump rozpoczął swoją drugą kadencję i mianował ją swoim najważniejszym egzekutorem prawnym.
Tylko 29 procent spośród 1000 respondentów sondażu jest niepewnych lub ma neutralną opinie o Prokuratorze Generalnym.
Szanse Bondi nie wyglądają dobrze według strony internetowej regulowanego rynku oraz przewidywań Kalshi, która uważa, że jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem do pierwszego odejścia z gabinetu Trumpa.
Bondi ma 19 procent szans, co znacznie wzrosło z 8 procent 18 grudnia, podczas gdy Sekretarz Wojny Pete Hegseth zajmuje drugie miejsce, z 4 procentami straty.
Wiceprezydent JD Vance jest jedynym innym urzędnikiem z ujemną aprobatą netto – zrównując się z Bondi z -1 procentem aprobaty w sondażu Daily Mail.
Ale ponieważ respondenci mieli bardziej zdecydowane zdanie o nim, numer 2 Trumpa otrzymał wsparcie z wyższą aprobatą na poziomie 41 procent, co stanowi 6 punktów ponad AG.
W międzyczasie Hegseth, inna kontrowersyjna postać w szeregach administracji Trumpa, wyrównała się na poziomie 35 procent dla ocen aprobaty i dezaprobaty.
Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej Robert F. Kennedy Jr. i Sekretarz Bezpieczeństwa Krajowego Kristi Noem zdobyli o 1 procent więcej aprobaty niż dezaprobaty.
Sondaż został przeprowadzony 20 i 21 grudnia, gdy rok zbliża się ku końcowi, a Amerykanie wyrażają swoją opinię na temat prezydenta na początku jego drugiej kadencji.
Jak dotąd nie doszło do żadnych głównych odejść z Białego Domu, poza Mike’em Waltzem, który opuścił swoje miejsce doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego w wyniku skandalu Signalgate wcześniej w tym roku. Jednakże otrzymał wygodne, mniej doniosłe stanowisko ambasadora ONZ.
A zastępca dyrektora FBI Dan Bongino szykuje się do odejścia z swojego stanowiska i powrotu do swojego konserwatywnego programu komentarzy w nowym roku, potwierdził to Trump w tym miesiącu.
Bongino, który przyznał, że nigdy nie planował pozostania na swoim stanowisku przez całą czteroletnią kadencję Trumpa, stracił zaufanie do FBI z powodu sposobu, w jaki Bondi zajmowała się sprawą Epsteina.
Wiele sondaży, w tym te przeprowadzone przez Daily Mail, pokazuje, że nawet aprobatę Trumpa obniża brak przejrzystości dotyczący udostępnienia tych plików.
Podczas gdy koszty życia, inflacja, cła i ogólna sytuacja ekonomiczna są najważniejsze, co najmniej 7 procent respondentów uważa, że pliki Epsteina przyczyniają się do ich dezaprobaty wobec Trumpa.
Bondi obiecała wydać w całości pliki związane z skompromitowanym finansistą i skazanym przestępcą seksualnym dzieci.
W lutym tego roku przekazała konserwatywnym wpływowym osobom wewnątrz Białego Domu segregatory oznaczone jako « Pliki Epsteina: Faza 1 ». Ale nie zawierały one nowych informacji, a jedynie do recyklingu dokumentów, które już były publicznie dostępne.
Następnie, w lipcu, Bondi i Dyrektor FBI Kash Patel wydali oświadczenie o swoim wniosku z przeglądu plików Epsteina, stwierdzając, że nie znaleziono nowych informacji, które doprowadziłyby do dodatkowych zarzutów.
To rozwścieczyło bazę Trumpa, która przez miesiące naciskała na więcej informacji.
19 grudnia Departament Sprawiedliwości, na mocy ustawy kongresowej podpisanej przez Prezydenta, wydał setki tysięcy obrazów, korespondencji i innych dokumentów, które stanowiły główną część tzw. plików Epsteina.
W kolejnych dniach zostało udostępnione więcej, a internauci od tej pory przesiewają je, aby znaleźć nowe informacje.





