Departament Sprawiedliwości został zmuszony do zawrócenia na swoje decyzje dotyczące udostępnienia dokumentów związanych z Jeffreyem Epsteinem po tym, jak zdjęcie prezydenta Donalda Trumpa tymczasowo zostało usunięte z plików.
Brakujące zdjęcie przedstawiało Trumpa obok jego żony Melanii, Epsteina i długoletniego wspólnika pedofila, Ghislaine Maxwell.
Zostało zrobione w lutym 2000 roku na posiadłości Mar-a-Lago Trumpa i było jednym z niewielu zdjęć, na których prezydent pojawił się w dokumentach, gdy federalni agenci przeprowadzali nalot na dom Epsteina w Nowym Jorku.
Inne zdjęcie ze szuflady biurka Epsteina pokazywało go pozującego z czterema kobietami w strojach kąpielowych.
Fotografie obu obrazów ponownie zostały uwzględnione w dokumentach, ogłosił Departament Sprawiedliwości w niedzielę, po oskarżeniach o zatuszowanie.
'Southern District of New York zasygnalizowało obraz prezydenta Trumpa do potencjalnego dalszego działania w celu ochrony ofiar,’ wyjaśnił departament w mediach społecznościowych.
'Z ostrożności, Departament Sprawiedliwości tymczasowo usunął obraz do dalszej analizy.
'Po przeglądzie stwierdzono, że nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek ofiary Epsteina są przedstawione na fotografii, która została ponownie opublikowana bez żadnych zmian lub cenzury.’
Jednakże, przedstawiciele Ro Khanna, demokrata z Kalifornii, i Thomas Massie, republikanin z Kentucky, ogłosili w niedzielę, że rozmawiają ze swoimi kolegami z Kongresu o stawieniu prokuratora generalnego Pam Bondi w obliczu nieposłuszeństwa.
Twierdzili, że to najlepszy sposób na zmuszenie Departamentu Sprawiedliwości do udostępnienia wszystkich uprawnionych plików dotyczących przestępstw Epsteina do terminu piątkowego.
(Oryginalny artykuł zawiera wiele odniesień do osób publicznych, szczególnie polityków USA. W związku z tym istotne jest zwrócenie uwagi na wymagania dotyczące obiektywnego i rzetelnego informowania o faktach.)







