Brytyjskie śledztwo w sprawie zagranicznego wpływu politycznego skoncentruje się na Iranie i niepodległości Szkocji, potwierdził Douglas Alexander.
Minister Szkocji powiedział, że „jest to słuszne i odpowiednie”, aby przyjrzeć się „wszystkim podmiotom” próbującym wpływać na decyzje demokratyczne.
„W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań wskazujących na działalność irańską w kontekście przyszłości konstytucyjnej Szkocji”, powiedział. Ataki Izraela i USA na Iran w czerwcu spowodowały, że wiele kont popierających niepodległość na X ucichło, sugerując, że były częścią zagranicznej sieci botów.
Badania firmy ds. dezinformacji Cyabra wykazały również, że jedna czwarta z 5000 kont popierających niepodległość w lecie było powiązana z Iranem – tzw. „Natbots”.
Gdy funkcja przejrzystości X zidentyfikowała ostatnio kraj pochodzenia wpisów, okazało się, że wiele kont obywatelskich separatystów można było śledzić aż do Iranu.
Śledztwo w sprawie zagranicznego wpływu na politykę krajową następuje po tym, jak były polityk partii Reform Nathan Gill przyjmował łapówki od rosyjskiego agenta. Były europoseł został ostatniego miesiąca skazany na dziesięć i pół roku więzienia po przyznaniu się do przyjmowania pieniędzy podczas służby w Parlamencie Europejskim.
Były urzędnik rządowy Szkocji Philip Rycroft poprowadzi śledztwo.
Poprzedni raport bezpieczeństwa Westminsteru w 2020 roku wskazał, że istnieją „wiarygodne” dowody na to, że Rosja próbowała wpłynąć na referendum niepodległościowe.
Zapytany podczas wizyty w Grangemouth, czy śledztwo będzie obejmować Iran i debatę o niepodległości, pan Alexander odpowiedział: „Tak. Gdy Amerykanie podjęli takie działania, zauważyliśmy znaczący spadek liczby irańskich botów promujących niepodległość Szkocji na szkockich portalach społecznościowych.
„Dlatego jest słuszne i właściwe, że prowadzone śledztwo bada wszystkie podmioty, które próbują wpływać na demokratyczne decyzje podejmowane tutaj w Zjednoczonym Królestwie.”
Szkocki deputowany z partii konserwatywnej Stephen Kerr powiedział: „To śledztwo jest całkowicie słuszne. Politycy SNP byli zbyt chętni do promowania i legitymizowania tych kont, po prostu dlatego, że wydawały się zachęcać do niepodległości.
„John Swinney powinien publicznie potępić tych działających z niewłaściwych pobudek, zagwarantować, że jego własni koledzy zaprzestaną wzmacniania dezinformacji i zobowiązać się do pełnej i transparentnej współpracy z tym śledztwem.”
Gdy sekretarz konstytucyjny SNP Angus Robertson został zapytany w czerwcu o „terrorystyczne państwo Iran” i używanie Yes bots do osłabienia Zjednoczonego Królestwa, nazwał to próbą „zdyskredytowania” zwolenników niepodległości.
Z SNP poproszono o komentarz.





