Strona główna Aktualności Były kierowca NASCAR Greg Biffle wśród 7 osób zmarłych w katastrofie samolotu...

Były kierowca NASCAR Greg Biffle wśród 7 osób zmarłych w katastrofie samolotu w N.C. | CBC News

12
0
Ikona przekształcania tekstu na mowę

Przesłuchaj ten artykuł

Szacowany czas: 3 minuty

Wersja audio artykułu została wygenerowana przez technologię opartą na sztucznej inteligencji. Mogą wystąpić błędy w wymowie. Współpracujemy z naszymi partnerami, aby ciągle oceniać i poprawiać wyniki.

Służby poinformowały, że w czwartek doszło do katastrofy prywatnego odrzutowca, który próbował wrócić na lotnisko w Północnej Karolinie tuż po starcie, zabijając wszystkie siedem osób na pokładzie, w tym byłego kierowcę NASCAR-u Grega Biffle’a i jego rodzinę.

Samolot Cessna C550 stanął w płomieniach po trafieniu ziemi. Wylądował na lotnisku w Statesville, około 72 kilometrów na północ od Charlotte, ale szybko rozbił się podczas próby powrotu i lądowania – poinformowała policja drogowa z Karoliny Północnej.

Zapisy lotów pokazują, że samolot był zarejestrowany na firmę prowadzoną przez Biffle’a. Przyczyna katastrofy nie była natychmiast znana, podobnie jak powód powrotu samolotu na lotnisko w mżawkowe i pochmurne warunki.

Biffle był na pokładzie razem z żoną Cristiną oraz dziećmi Ryderem, 5 lat, i Emmą, 14 lat, jak podała policja drogowa wraz z oświadczeniem rodziny. Pozostałe osoby na pokładzie to Dennis Dutton, jego syn Jack i Craig Wadsworth.

„Każda z tych osób miała dla nas ogromne znaczenie, a ich brak pozostawia niezmierne pustki w naszym życiu” – napisano we wspólnym oświadczeniu rodziny.

Biffle, w wieku 55 lat, wygrał ponad 50 wyścigów we wszystkich trzech seriach NASCAR, w tym 19 na poziomie serii Cup. W 2000 roku zwyciężył także w mistrzostwach serii Trucks i w 2002 roku w serii Xfinity.

’Umiłowany członek’ rodziny NASCAR

NASCAR wydało oświadczenie, że jest zdruzgotane tą wiadomością.

„Greg był więcej niż mistrzowskim kierowcą; był umiłowanym członkiem rodziny NASCAR-u, zawziętym rywalem i przyjacielem dla wielu” – powiedziała NASCAR w oświadczeniu. „Jego pasja do wyścigów, jego uczciwość i zaangażowanie wobec fanów i współzawodników pozostawiły trwały ślad w sporcie.”

Grupa pojazdów pierwszych reagujących na miejscu katastrofy samolotu w Północnej Karolinie
Pierwsi ratownicy na miejscu raportowanej katastrofy w Statesville, N.C., w czwartek. (Matt Kelley/The Associated Press)

Samolot, zmierzając do Florydy, wystartował z lotniska w Stanville krótko po godzinie 10 czasu lokalnego, według danych śledzenia opublikowanych przez FlightAware.com.

Grający w golfa obok lotniska byli zszokowani, gdy byli świadkami tej tragedii, nawet upadli na ziemię na polu golfowym Lakewood Golf Club, gdy samolot znajdował się nad nimi. Dziewiąta dziura była pokryta szczątkami.

„Byliśmy w szoku, mówiliśmy: 'O mój Boże! To jest zdecydowanie za nisko'” – powiedział Joshua Green z Mooresville w stanie Karolina Północna. „To było przerażające.”

Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu oraz Federalna Administracja Lotnictwa Stanów Zjednoczonych prowadzą dochodzenie.

W 2024 roku Biffle został uhonorowany za swoje działania humanitarne po przejściu huraganu Helen przez Stany Zjednoczone, używając nawet swojego osobistego helikoptera do dostarczania pomocy do zalanych, odległych obszarów zachodniej Karoliny Północnej.

„Ostatnim razem, gdy rozmawiałem z Cristiną, zaledwie kilka tygodni temu, skontaktowała się ze mną, żeby zapytać, jak mogłaby pomóc w akcjach ratunkowych na Jamajce. Takimi ludźmi byli Biffle’owie” – powiedział w oświadczeniu republikanin z Karoliny Północnej, Richard Hudson.

Wadsworth był przyjacielem Biffle’a i pomagał mu w różnych pracach, w tym dostarczaniu zaopatrzenia do miejsc dotkniętych huraganem Helen, jak powiedział współlokator Benito Howell.

„Nie potrafił powiedzieć 'nie'” – powiedział Howell o Wadsworthu, który pracował dla kilku zespołów NASCAR. „Kochał wszystkich. Zawsze starał się pomagać każdemu.”

Wspólne oświadczenie rodziny mówiło również o Duttonie i jego synu Jacku, twierdząc, że „byli równie kochani, a ich utrata jest odczuwana przez wszystkich, którzy ich znali”.