Posłuchaj tego artykułu
Szacowany czas czytania: 5 minut
Wersja audio tego artykułu jest generowana przez technologię opartą na sztucznej inteligencji. Mogą wystąpić błędy wymowy. Współpracujemy z naszymi partnerami, aby ciągle analizować i poprawiać wyniki.
Walki trwały w sobotę rano wzdłuż granicy Tajlandii i Kambodży, nawet po tym jak prezydent USA Donald Trump, działając jako mediator, ogłosił, że wywalczył porozumienie obu krajów w sprawie nowego zawieszenia broni.
Oficjele tajlandzcy stwierdzili, że nie zgodzili się na zawieszenie broni. Kambodża nie skomentowała bezpośrednio twierdzenia Trumpa, ale jej Ministerstwo Obrony powiedziało, że tajskie samoloty przeprowadziły ataki powietrzne w sobotę rano.
Tajski minister spraw zagranicznych Sihasak Phuangketkeow powiedział w sobotę, że niektóre wypowiedzi Trumpa nie „odzwierciedlają dokładnego zrozumienia sytuacji”.
Powiedział, że Trumpowe określenie eksplozji miny lądowej, która raniła tajskich żołnierzy jako „wypadek przydrożny” było błędne i nie odzwierciedlało stanowiska Tajlandii, że był to celowy akt agresji.
Sihasak powiedział, że gotowość Trumpa do uznania tego, co może być „informacjami z źródeł, które celowo zniekształcają fakty”, zamiast wierzyć Tajlandii, rani uczucia Tajów „ponieważ uważamy się – jesteśmy dumni, w istocie – za najstarszego sojusznika traktatowego Stanów Zjednoczonych w regionie.”
Najnowsze walki rozpoczęły się po potyczce 7 grudnia, w wyniku której dwóch tajskich żołnierzy zostało rannych i zakłóciła zawieszenie broni forsowane przez Trumpa, które zakończyło pięciodniowe wcześniejsze walki w lipcu z powodu długotrwałych sporów terytorialnych.
Zawieszenie broni w lipcu zostało zaaranżowane przez Malezję i przymuszone pod presją Trumpa, który zagroził wstrzymaniem przywilejów handlowych, chyba że Tajlandia i Kambodża się zgodzą. Zostało ono uszczegółowione bardziej w październiku podczas regionalnego spotkania w Malezji, w którym uczestniczył Trump.
Ponad pół miliona osób zostało przesiedlonych z powodu walk
Oficjalnie zgłoszono, że w walkach tego tygodnia zginęły ponad dwadzieścia osób po obu stronach granicy, podczas gdy ponad pół miliona osób zostało przesiedlonych.
Tajskiemu wojsku udało się potwierdzić śmierć piętnastu swoich żołnierzy podczas walk i oszacowało, że w tym tygodniu zginęło 165 żołnierzy kambodżańskich. Kambodża nie ogłosiła ofiar wśród żołnierzy, ale powiedziała, że zginęło co najmniej jedenaście cywilów, a ponad sześćdziesiąt osób zostało rannych.
Trump, po rozmowie z premierem tajlandzkim Anutinem Charnvirakulem i premierem kambodżańskim Hun Manetem, ogłosił w piątek porozumienie w sprawie wznowienia zawieszenia broni.
„Zgodzili się na ZATRZYMANIE wszelkich strzałów z dniem dzisiejszym wieczorem i powrócenie do pierwotnego porozumienia pokojowego zawartego ze mną i nimi przy wsparciu Wielkiego Premiera Malezji, Anwara Ibrahima,” napisał Trump w swoim wpisie na Truth Social.
Twierdzenie Trumpa padło po północy w Bangkoku. Po rozmowie z Trumpem, Anutin powiedział, że wyjaśnił przyczyny walk Tajlandii i stwierdził, że pokój będzie zależał od zakończenia ataków przez Kambodżę jako pierwszej.
Tajskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych później wyraźnie zaprzeczyło twierdzeniu Trumpa o osiągnięciu zawieszenia broni. Zajęty dzień Anutina w piątek zawierał także rozwiązanie parlamentu w celu przeprowadzenia nowych wyborów na początku przyszłego roku.
Wypowiedzi premiera Kambodży zamieszczone wczesnym sobotnim ranem również nie wspominały o zawieszeniu broni.
Liderzy rozmawiali z Trumpem w piątkowy wieczór
Hun Manet powiedział, że w piątkowy wieczór rozmawiał telefonicznie z Trumpem, a dzień wcześniej z premierem Malezji, i podziękował zarówno im „za ich ciągłe wysiłki w celu osiągnięcia długotrwałego pokoju między Kambodżą a Tajlandią.”
„Kambodża jest gotowa współpracować w dowolnym zakresie, jaki jest potrzebny,” napisał Hun Manet.
Później Anwar zamieścił w mediach społecznościowych, że zachęca obie strony do wprowadzenia zawieszenia broni w sobotni wieczór.
Najnowsza przemoc między Tajlandią a Kambodżą jest częścią długotrwałego konfliktu o terytorium w pobliżu ich wspólnej granicy. Starcia z tego tygodnia zagrażają kruchemu zawieszeniu broni, które zostało zaaranżowane w październiku. Salimah Shivji z CBC wyjaśnia, jak doszliśmy do tego punktu.
Władca Kambodży, również publikując online, poparł inicjatywę, która obejmowała udział Malezji i Stanów Zjednoczonych w monitorowaniu. Jednak Anutin zaprzeczył, że jego kraj był nawet w negocjacjach w sprawie tej propozycji.
Taizlandia prowadzi ataki powietrzne na to, co uważa za wyłącznie cele wojskowe, podczas gdy Kambodża odpaliła tysiące rakiet średniego zasięgu BM-21, które wywołały spustoszenie, ale relativnie niewiele ofiar.
Wyrzutnie rakiet BM-21 mogą wystrzelić maksymalnie 40 rakiet na raz z zasięgiem 30-40 kilometrów. Te rakiety nie mogą być precyzyjnie celowane i na ogół lądowały w obszarach, gdzie większość osób już została ewakuowana.
Jednak armia tajska ogłosiła w sobotę, że rakiety BM-21 trafiły w obszar cywilny w prowincji Sisaket, poważnie raniąc dwóch cywilów, którzy usłyszeli syreny ostrzegawcze i biegli w kierunku schronu dla bezpieczeństwa.
Z kolei armia Tajlandii była zgłaszana przez obie strony konfliktu, że dołączyła do walki w sobotę rano, gdy okręt wojenny na Zatoce Tajlandzkiej ostrzeliwał południowo-zachodnią prowincję Kambodży – Koh Kong. Każda strona twierdziła, że druga otworzyła ogień jako pierwsza.



