Rosja wystrzeliła 704 lotnicze pociski na Ukrainę w nocy 6 grudnia, trafiając w obiekty energetyczne, kolejowe i budynki mieszkalne w dziesięciu obwodach, podczas gdy ukraińscy urzędnicy spotykali się z wysłannikami Trumpa w Miami, aby omówić pokój, według Ukraińskich Sił Powietrznych.
Atak nastąpił, gdy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Rustem Umerov zasiadał naprzeciwko Steve’a Witkoffa i Jareda Kushnera w klubie golfowym na Florydzie, pracując nad szczegółami planu pokojowego brokerowanego przez USA. Kilka godzin wcześniej obie strony wydały oświadczenie zauważając, że „rzeczywisty postęp w osiągnięciu jakiegokolwiek porozumienia zależy od gotowości Rosji do wykazania poważnego zaangażowania w długoterminowy pokój”. Odpowiedź Rosji nadeszła nie w języku dyplomatycznym, ale w postaci 653 dronów atakowych, 36 pocisków manewrujących i 17 pocisków balistycznych, w tym trzech hipersonicznych rakiet Kinzhal.
Ataki rosyjskie zniszczyły główną stację kolejową w Fastowie, cel, który prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał „militarnie bezsensowny”. Miasto leży 60 kilometrów na południowy zachód od Kijowa, a atak zmusił Ukrzaliznycję do przekierowania pociągów pasażerskich. Magazyny z jedzeniem i lekarstwami płonęły zarówno w Dnieprze, jak i Białej Cerkwi, według ministra spraw wewnętrznych Ihora Klymenko.
Obecnie prowadzone są rozmowy w Miami, gdzie oczekuje się, że Witkoff w przyszłym tygodniu uda się do Moskwy, aby przedstawić ewentualne poprawione propozycje Władimirowi Putinowi. Kreml odrzucił pewne części planu pokojowego USA, ale odmówił ujawnienia swoich warunków.
Rosja zniszczyła ponad 50% zdolności do generowania energii elektrycznej Ukrainy przed wojną w pierwszej połowie 2025 roku. Ataki następują według systematycznego wzorca, celując w stacje transformatorowe, elektrownie cieplne i obiekty gazowe, aby zwiększyć cierpienia cywilów w miarę spadania temperatur zimą.






