Zaufanie do społecznego systemu zabezpieczeń w Minnesocie wstrząsnęło oszustami, którzy według władz ukradli ponad 1 miliard dolarów z funduszy publicznych przeznaczonych na programy mające na celu karmienie dzieci, pomoc osobom bezdomnym i terapię dla dzieci z autyzmem.
W ciągu ostatnich pięciu lat osoby głównie z społeczności somalijskiej zgromadziły bogactwo, prowadząc firmy, które fakturowały stanowi miliony dolarów za usługi społeczne, które nigdy nie zostały wykonane, donosi New York Times.
Prokuratorzy federalni twierdzą, że spośród 86 oskarżonych dotychczas skazano 59 osób w związku z trzema oddzielnymi schematami oszustw.
Jednym z głównych przypadków jest organizacja non-profit Feeding Our Future, która twierdziła, że podczas pandemii dostarczała dziesiątki tysięcy posiłków dla dzieci z niskich dochodów.
Prokuratorzy twierdzą, że większość tych posiłków nigdy nie istniała, a zamiast tego pieniądze podatnika trafiały na luksusowe domy, samochody, biżuterię i nieruchomości za granicą.
„Jeśli te programy będą ciągle pełne oszustw, nikt ich nie wesprze” – powiedział Joseph H. Thompson, federalny prokurator prowadzący sprawy, dla The Times. „W rzeczywisty sposób tracimy naszą drogę życiową w Minnesocie.”
Biorąc pod uwagę skalę sytuacji, prezydent Donald Trump zabrał głos, krytykując gubernatora Tima Walza za pozwalanie Minnesocie stać się „centrum działalności oszustów wykonujących pranie brudnych pieniędzy.”
Stwierdził, że sprawców należy „wysłać tam, skąd przybyli.” Później ogłosił, że będzie wycofywał tymczasowy status ochronny dla około 700 somalijskich obywateli, co zapobiega ich deportacji.
Na dniu Dziękczynienia nazwał Warla „poważnie opóźnionym”, atakując jednocześnie Ilhan Omar, kongresmankę somalijskiego pochodzenia, reprezentującą okręg 5 Minnesoty od 2019 roku.
Komentując zaistniałe sytuacje, Walz tłumaczy swoje działania, mówiąc, że jego administracja popełniła błędy na rzecz hojności podczas pandemii, priorytetyzując szybkie przekazywanie pieniędzy ludziom.
„Programy są stworzone, by przekazywać pieniądze ludziom” – powiedział Walz dla The Times. „Programy mają poprawiać życie ludzi, ale w wielu przypadkach przestępcy znajdują luki”.
Walz, który ubiega się o trzecią kadencję jako gubernator w przyszłym roku, stworzył nową grupę zadaniową do diagnozowania i eliminowania oszustw. Planuje również wykorzystać narzędzia sztucznej inteligencji do łatwiejszego wykrywania podejrzanych transakcji na poziomie rządowym.
„W Minnesocie przesłanie jest jasne – jeśli popełnisz przestępstwo, oszustwo na publiczne pieniądze, trafisz do więzienia” – powiedział Walz.
Lisa Demuth, republikanka pełniąca funkcję spikera Izby Reprezentantów Minnesoty, zamierza zdetronizować Walza z funkcji gubernatora i oskarżyła go o podnoszenie podatków przy jednoczesnym pozwalaniu na „dzikie oszustwa”.
Walz w ostatnich miesiącach zaczął zamykać inicjatywę mieszkaniową stanu, przyznając, że nie da się jej uratować.
Oszustwa osiągnęły taką skalę, że jeden program mieszkaniowy wybuchł z oczekiwanych 2,6 miliona dolarów do 104 milionów, głównie przez fałszywe fakturowanie. Setki dostawców zostało zrefundowanych za usługi, które nigdy nie zostały zrealizowane.
Inny program mający zapewnić terapię dzieciom z autyzmem w rzeczywistości nie wykonywał tego, według prokuratorów.
Twierdzą, że dostawcy znaleźli dzieci w somalijskiej społeczności Minneapolis i fałszywie potwierdzili, że kwalifikują się do leczenia autyzmem. W zamian rodzice otrzymywali łapówki za swoją współpracę i milczenie.
Somalijska społeczność stanu, licząca około 80 000 osób, twierdzi, że te oszustwa znacznie zaszkodziły ich reputacji.
„Działania małej grupy ułatwiły osobom już skłonnym do odrzucenia nas podwójne potępienie” – powiedział Abdi Mohamed, filmowiec z Minneapolis dla The Times.
Omar stwierdziła: „Nie winimy bezprawia jednostki na całą społeczność”.
Krytycy Warla twierdzą, że kluczowym powodem, dla którego oszustwa nie zostały zatrzymane, był brak chęci urzędników państwowych wskazania sprawcom winy ze względu na rasę oraz obawy przed zrażeniem społeczności somalijskiej, według New York Times.
W 2020 roku urzędnicy Departamentu Edukacji Minnesoty tonęli w fali zgłoszeń nowych lokalizacji dożywiania w trakcie pandemii.
W miarę wzrostu liczby dostawców i rachunków do zapłacenia, personel zaczął kwestionować autentyczność faktur za posiłki, które miały trafiać do dziesiątek tysięcy dzieci.
Feeding Our Future, największa organizacja non-profit biorąca udział w programie, ostrzegła, że jeśli stan nie przyspieszy zatwierdzania „firm należących do mniejszości”, będzie musiał zmierzyć się z pozwanie oskarżającym urzędników o rasizm.
Stan się wycofał. Feeding Our Future złożyło pozew mimo to, mimo rosnącej liczby sygnałów ostrzegawczych agencja nadal zatwierdzała lokalizacje dożywiania i refundowała roszczenia jeszcze przez kilka miesięcy.
Dziennik Daily Mail skontaktował się z biurem Tima Warla w sprawie komentarza.





