Strona główna Aktualności Amerykańscy wysłannicy proponują Putinowi uznanie aneksji Krymu przez USA w przecieku planu...

Amerykańscy wysłannicy proponują Putinowi uznanie aneksji Krymu przez USA w przecieku planu pokojowego

82
0

Stany Zjednoczone są gotowe uznać rosyjską kontrolę nad Krymem i innymi okupowanymi terytoriami ukraińskimi jako część porozumienia kończącego wojnę – donosi „The Telegraph”. Prezydent Donald Trump wysłał wysłannika do spraw pokoju Steve’a Witkoffa oraz zięcia Jareda Kushnera do Moskwy, aby przedstawić ofertę bezpośrednio Władimirowi Putinowi.

Propozycja łamie długotrwałe amerykańskie konwencje dyplomatyczne, oferując legitymizację terytoriów przejętych siłą. Putin stwierdził 27 listopada, że prawne uznanie Krymu oraz obwodów donieckiego i ługańskiego będzie jednym z kluczowych zagadnień w negocjacjach pokojowych.

Według „The Telegraph” dobrze poinformowany źródłom wskazał na zmianę podejścia Amerykanów: „Coraz wyraźniej widać, że Amerykanie nie dbają o stanowisko europejskie. Mówią, że Europejczycy mogą robić, co chcą”.

Kreml potwierdził 28 listopada, że otrzymał nową strategię pokojową po nagłych rozmowach między ukraińskimi i amerykańskimi przedstawicielami w Genewie w zeszły weekend. Wstępny 28-punktowy plan opracowany przez Witkoffa po rozmowach z rosyjskimi przedstawicielami proponuje „de facto” uznanie Krymu i dwóch obwodów Donbasu, a także rosyjskie ziemie za linią kontaktu w obwodach Chersońskim i Zaporiże po zawieszeniu broni.

Punkt 21 przeciekłego planu stanowi: „Krym, Ługańsk i Donieck zostaną uznane za de facto rosyjskie, również przez Stany Zjednoczone”. Dodaje, że „Chersoń i Zaporiże zostaną zamrożone wzdłuż linii kontaktu, co oznacza de facto uznanie wzdłuż linii kontaktu”.

Negocjacje w Genewie wypracowały nowy 19-punktowy plan mniej korzystny dla Moskwy, ale kilka źródeł powiedziało „The Telegraph”, że amerykańskie oferty uznania pozostają w strategii.

Ukraina nie będzie zobowiązana do uznania rosyjskiej kontroli nad nielegalnie anektowanymi terytoriami. Konstytucja ukraińska zabrania prezydentowi ani rządowi zrzeczenia się terytorium bez referendum ogólnokrajowego.

Andriy Yermak, szef sztabu prezydenta Ukrainy, który negocjował najnowszy plan, powiedział „The Atlantic”: „Żaden rozsądny człowiek dzisiaj nie podpisałby dokumentu, który przekazuje terytorium. Dopóki Zelenski jest prezydentem, nikt nie powinien liczyć na to, że zrzucimy terytorium. On nie podpisze zrzeczenia się terytorium”.

W ostatnim paragrafie pozostawiono puste miejsce na kwestie sporne, w tym ostateczne ustępstwa terytorialne, które będą wypełnione dopiero po bezpośrednich rozmowach między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a Trumpem. Zełenski nie podał daty swojej podróży do Waszyngtonu ani Florydy na spotkanie.

Oczekiwano, że Yermak i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Rustem Umerov polecą do Mar-a-Lago w ten weekend, aby spotkać się z amerykańskimi oficjelami.

Oferta z pozoru uznania ze strony Waszyngtonu wywołała obawy wśród europejskich sojuszników, którzy wielokrotnie odrzucali poparcie jakiegokolwiek porozumienia pokojowego, które akceptuje zmianę granic siłą. Po środowym spotkaniu koalicji chętnych przywódcy powiedzieli: „Byli jasni co do zasady, że granice nie mogą być zmieniane siłą. Pozostaje to jedną z fundamentalnych zasad dla zachowania stabilności i pokoju w Europie i poza nią”.

Kontrpropozycja europejska (w odniesieniu do oryginalnego 28-punktowego planu) nie zawierała rekomendacji dotyczących uznania rosyjskiej kontroli nad terytoriami ukraińskimi. „Kwestie terytorialne będą omawiane i rozstrzygane po pełnym i bezwarunkowym zawieszeniu broni” – tak brzmiała.

Stany Zjednoczone i Europa odmówiły uznania rosyjskiej kontroli nad Krymem od czasu nielegalnej aneksji półwyspu przez Putina w 2014 roku. Amerykańskie uzn…