Strona główna Aktualności Były szef sztabu Zelenskiego, Jermak, mówi, że 'idzie na front’ po rezygnacji...

Były szef sztabu Zelenskiego, Jermak, mówi, że 'idzie na front’ po rezygnacji w związku z dochodzeniem korupcyjnym

57
0

Redakcja: Ten artykuł został zaktualizowany o dodatkowe komentarze Andriya Yermaka dla mediów.

Były szef Kancelarii Prezydenckiej Andriy Yermak powiedział, że zamierza udać się na front po rezygnacji ze stanowiska w związku z postępowaniem w sprawie korupcji – donosi New York Post z 28 listopada, powołując się na list, który wysłał do redakcji.

„Idę na front i jestem gotów na wszelkie represje” – powiedział. „Jestem uczciwą i porządną osobą”.

Komentarze Yermaka padły po tym, jak 28 listopada Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) przeprowadziło przeszukanie jego lokalu w ramach rozległego śledztwa dotyczącego rzekomego defraudowania środków w państwowym operatorze energetycznym Energoatom.

Sprawa jest największym śledztwem korupcyjnym za kadencji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i już doprowadziła do dymisji ministra energii i sprawiedliwości Ukrainy.

Yermak nie podał, kiedy planuje się udać na front ani czy dołączy do Sił Zbrojnych Ukrainy. Jego list sugerował, że zrezygnował, aby uniknąć konsekwencji politycznych dla Zełenskiego.

„Wszczepiono mi hańbę, a moją godność zlekceważono, mimo że byłem w Kijowie od 24 lutego 2022 roku” – napisał. „Dlatego nie chcę sprawiać problemów Zełenskiemu; idę na front”.

W rozmowie z Financial Times 29 listopada Yermak podkreślił, że nie żywi urazy wobec Zełenskiego.

„Był moim przyjacielem przed objęciem tego stanowiska i takim zostanie po nim” – powiedział.

Były szef sztabu twierdził także, że ma zasługę w pomyślnej rewizji ostatniego planu pokojowego popartego przez USA, by bardziej odpowiadał potrzebom Kijowa podczas niedawnych negocjacji w Genewie.

„Delegacja pod moim kierownictwem w Genewie razem z naszymi amerykańskimi partnerami zdołała sprawić, że 28-punktowy dokument przestał istnieć” – powiedział. „Są jeszcze kilka trudnych kwestii do uzgodnienia, i wierzę, że jest to możliwe. W każdym razie prezydent – pomimo presji – nie podpisze ani nie zatwierdzi niczego, co byłoby sprzeczne z interesami Ukrainy”.

Ambasador Ukrainy w USA Olha Stefaniszyna powiedziała New York Post, że śledczy przeprowadzili przeszukania w domu Yermaka, ale „nie podjęto żadnych działań proceduralnych”.

Dodała, że Yermak zrezygnował, aby „przerwać spekulacje”.

Mianowany w 2020 roku, Yermak stał się jedną z najpotężniejszych postaci w ukraińskim rządzie, mając wpływ na bezpieczeństwo, dyplomację i politykę wewnętrzną.

Mimo długotrwałej krytyki, Zełenski wielokrotnie bronił go i odrzucał zarzuty nadmiernej władzy.

Niezależny portal Ukrainska Pravda podał 24 listopada, powołując się na źródła, że śledczy wskazali Yermaka jako uczestnika schematu związanego z Energoatomem i określili go mianem „Ali Baba”.

Szczytowy prokurator antykorupcyjny Ukrainy Oleksandr Klymenko powiedział wcześniej w listopadzie, że „Ali Baba” organizował spotkania i wyznaczał zadania dla organów ścigania mające naciskać na detektywów NABU i prokuratorów antykorupcyjnych.

Sprawa związana z Energoatomem – obejmująca zarzuty związane z zakupem luksusowych nieruchomości finansowanych przez schemat, w tym jednej niedaleko Kijowa, przeznaczonej rzekomo dla Yermaka – wywołała apelacje w kręgach prezydenckich o jego usunięcie w celu przywrócenia zaufania publicznego.

Yermak nie jest pierwszym wysokim urzędnikiem, który opuszcza stanowisko i zgłasza się do służby na froncie. Były gubernator obwodu czerniowieckiego Serhij Osacziuk udał się na front po tym, jak jego zastępca został wskazany jako uczestnik defraudacji pomocy humanitarnej.

[Context: Andriy Yermak announced his resignation and intention to go to the front line following a major corruption investigation involving embezzlement at Energoatom.]
[Fact Check: The article includes comments from Andriy Yermak, former chief of staff of the Presidential Office, and reactions to his resignation and the corruption probe.]