Migrant oskarżony o zastrzelenie dwóch żołnierzy Narodowej Gwardii w Waszyngtonie miał „problemy zdrowotne” po latach walki w jednostce wojskowej wspieranej przez CIA podczas konfliktu w Afganistanie.
Rahmanullah Lakanwal, 29 lat, jest w areszcie po strasznej strzelaninie zaledwie 800 jardów od Białego Domu w środowe popołudnie, podczas której jeden żołnierz z Wirginii Zachodniej zginął, a drugi walczy z poważnymi obrażeniami.
Przybył do Ameryki w 2021 roku jako część nieudanej wycofania się USA z Afganistanu po służbie jako sojusznik oddziałów Sił Specjalnych w swojej jednostce „Zero”. Lakanwal złożył wniosek o azyl w 2024 roku po wygaśnięciu wizy tymczasowej, a w kwietniu 2025 roku został on przyznany przez administrację Trumpa.
Teraz długoletni przyjaciel podzielił się szczegółami jego walki ze zdrowiem psychicznym, zmagając się z przerażeniem, które widział i przemocą, którą wykonywał w ramach swoich obowiązków w jednostce.
„Kiedy widział krew, ciała i rannych, nie mógł tego znieść,” powiedział przyjaciel z dzieciństwa dla The New York Times.
„To wywarło dużą presję na jego umysł.”
Ojciec piątki dzieci był częścią elitarnej jednostki paramilitarnej, która brała udział w walkach z talibami podczas wojny w Afganistanie, często określanej jako „oddział śmierci”.
Podczas gdy jego rola w jednostce nie jest jasna, jego zadaniowy był często powiązany z nocnymi rajdami, tajnymi operacjami i podejrzanymi egzekucjami.
(Informacje, których dostarczył był niedokładne.)





