Ukraina powtarza swoje „czerwone linie” wobec spekulacji na temat wielkości wojska i terytorium

Ukraina pozostaje gotowa do rozmów pokojowych z Rosją, ale nigdy oficjalnie nie uznaje rosyjskiej okupacji ani nie akceptuje ograniczeń dotyczących rozmiaru swojej armii czy sojuszy – powiedział przewodniczący parlamentu Rusłan Stefanczuk 24 listopada.

Są to „czerwone linie”, których nikt nie może przekroczyć, „ani fizycznie, ani prawnie, ani moralnie” – stwierdził Stefanczuk podczas Szczytu Parlamentarnego Platformy Krymskiej w Sztokholmie.

„Brak uznania okupacji rosyjskiej na terytoriach ukraińskich, brak ograniczeń dla Sił Zbrojnych Ukrainy i brak weta w kwestii przyszłych sojuszy Ukrainy” – powiedział urzędnik.

Oświadczenie to zostało wydane kilka dni po tym, jak Stany Zjednoczone zaproponowały kontrowersyjny 28-punktowy plan pokojowy, który zakładałby ograniczenie liczby żołnierzy armii Ukrainy w czasie pokoju do 600 000, zmusiłby Kijów do zrzeczenia się całego regionu Donbasu i zabronił mu ubiegania się o członkostwo w NATO.

Propozycja, która wywołała opór wśród partnerów europejskich i amerykańskich ustawodawców, została rzekomo zredukowana do 19 punktów po konsultacjach między ukraińskimi i amerykańskimi urzędnikami w Genewie 23 listopada.

Obie strony pochwaliły spotkanie jako „produktywne” i oświadczyły, że będą kontynuować pracę nad zaktualizowanym planem, a kluczowe kwestie, takie jak sprawy terytorialne i relacje między Rosją, USA i NATO, będą omawiane później przez prezydentów Ukrainy i USA.

Pełne szczegóły zaktualizowanej wersji nie zostały jeszcze ujawnione.

Kijów od dawna utrzymuje, że nie uzna rosyjskiej okupacji terytorium Ukrainy, zamiast tego wzywając do zawieszenia broni wzdłuż obecnych linii frontu – propozycja odrzucona przez Moskwę.

Ukraina również nalega na możliwość ubiegania się o członkostwo w NATO i UE, podczas gdy Moskwa wielokrotnie określiła zakaz przystąpienia Kijowa do sojuszu wojskowego pod przywództwem USA jako jedno z kluczowych żądań.

Rozmiar Sił Zbrojnych był kolejnym głównym punktem spornym, przy czym Ukraina i jej europejscy partnerzy często odnosili się do silnej armii ukraińskiej jako najlepszego gwaranta bezpieczeństwa.